CzlowiekSiano - 9 Luty 2010 Temat postu: Nauka sztuk walki na własną rękę Witam, obecnie razem z kolegami postanowiliśmy ruszyć swoje cztery litery i czymś się zająć, padło na sztuki walki. Chodzimy do 1 liceum, towarzystwo wymaga posiadania wiedzy w tym kierunku. Zdecydowaliśmy we trójkę, że na własną rękę spróbujemy trenować, oglądamy filmy na internecie i czytamy porady starając się do nich zastosować. Obecnie mamy worek, drążek, pożyczone rękawice bokserskie i dużą motywację. Miasto nie jest za duże, mamy jakieś 3 szkółki SW ale są to tylko konkretne jak karate czy aikido, my zdecydowaliśmy od razu uczyć się mieszanych sztuk walki. Planujemy kupić packi na dłonie oraz rękawice MMA, w przyszłości pewnie kaski i tarcze na przedramiona. Ogólnie nie jesteśmy laikami w tych tematach, jednak prosiłbym o jakieś rady czy wskazówki jak powinniśmy postępować lub czego nie robić. Pozdrawiam Fraggles - 16 Luty 2010 Temat postu: Rada dla Was nie użyteczna, a prawdziwa Ćwiczę już wiele lat i wiem, że nie można tego robić samemu. Obecnie mam od 2 lat swoją sekcję. Wczoraj właśnie chłopak pokazywał mi technikę znalezioną w internecie i okazało się, że było tam 5 błędów. Kto wam powie, która z technik z internetu jest prawidłowa, a która to pic na wodę? Kto wam powie, które techniki wykonujecie prawidłowo? Na której nodze powinien być ciężar? Jak powinno być ustawione biodro? Na co w danej technice powinien być kładziony nacisk? W jakim kierunku powinna być wykonywana technika? Które są do wykorzystania w tej sytuacji? A prawda jest taka, że jedna rzecz z tych w technice jest zła i technika jest do d..... :) Nie da się ćwiczyć Sztuki Walki samemu. Możecie się natomiast poobijać, co Wam wyjdzie na zdrowie i nauczy odruchów, ale niczego z e Sztuki Walki nie nauczy. Poza tym jedne Sztuki Walki są miękkie, inne twarde, jedne preferują zejścia inne blokady, nie da się ich łączyć. Jeśli nie wierzysz, zastanów się, dlaczego ja Ci odpisałem (od tygodnia tu nie zaglądałem), a nie inni, którzy są tu stale obecni. Odpowiedź jest taka, ze to wiedzą wszyscy naprawdę ćwiczący, a już nie chce się im tego tłumaczyć, gdyż uważają to za oczywiste. Jeśli jeszcze mi nie wierzysz - znajdź wśród znajomych kogoś, kto ćwiczy dłużej niż 4 lata i zapytaj, czy można się samemu uczyć. Wiem, ze ten wykład niestety nie trafi Wam do serca, czy głowy, bo jak ja zaczynałem, mi też nie trafiał :) Mimo wszystko - Pozdrowienia i powodzenia |
||||||
