To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
Wojownik Forum Sztuk Walki Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki |
 |
Świat katany - Którą katanę wybrać?
Yuijin - 22 Czerwiec 2013 Temat postu: Którą katanę wybrać? Witam, od paru ładnych lat marzę o nihonto, a konkretnie o katanie. Dzisiaj mam 18-nastkę i rodzice zaproponowali, że w ramach prezentu zafundują mi w/w miecz. Wczoraj siedziałem sporo czasu, przeszukując internet żeby znaleźć katanę, którą kupić można po w miarę rozsądnej cenie, znalazłem dwie, które mnie najbardziej interesują:
Masahiro- 550 zł
Handmade Katana with Mini Tanto- 350 zł
I teraz moje pytanie do Was, którą katanę wybrać? zaoszczędzić na tej za 350 zł, czy jednak warto zainwestować trochę więcej kasy w Masahiro? (Powiem może od razu: katana będzie służyć w przyszłości do ćwiczenia kenjutsu, żeby czasami przeciąć jakieś maty czy plastikowe butelki wypełnione wodą, ale na ogół będzie zajmować honorowe miejsce w moim pokoju)
[ Dodano: 2013-06-22, 14:59 ]
W grę wchodzi jeszcze taka katana:
Masahiro rozłożona- 440 zł
Klaudyna - 22 Czerwiec 2013
Cześć!
Wszystkiego najlepsego z okazji urodzin!
Niestety muszę Cię rozczarować. Te miecze, to nie żadne nihon-to tylko zwykła masówka. Wątpię aby którykolwiek z nich nadawał się do cięcia. Nie ćwicz tameshigiri sam, bo naprawdę łatwo zrobic sobie krzywdę. Warto zapisać się na trening sztuk walki. (dobrze jest najpierw sprawdzić referencje nauczyciela, czy ma uprawnienia instruktorskie, czy szkoła należy do polskich i międzynarodowych organizacji sportowych). Na stronie Polskiego Związku Kendo ( http://www.kendo.pl/ ) znajdziesz szkoły, które z całą pewnoscią są godne zaufania. Oczywiscie, jeżeli chcesz ładną ozdóbkę do pokoju, to kup po prostu taki miecz, jaki ci sie podoba, ale jeżeli chcesz trenować walkę mieczem, oto, co ja bym zrobiła na twoim miejscu:
Zaczekałabym z mieczem i zamiast tego poprosiłabym rodziców, żeby pomogli mi założyć konto oszczędnościowe i wpłacili tam jakąs sumę. Znajdż odpowiednią szkołę i zapisz sie na iaido, lub kendo (ewentualnie i to i to) i rozpocznij trening. W międzyczasie kontynuuj oszczędzanie i może za jakiś czas kupisz sobie prawdziwe nihon-to , a kiedy przyjdzie na to czas, nauczyciel na pewno pomoże ci zamówić porządny miecz.
Yuijin - 23 Czerwiec 2013
Dzięki za radę, od niedawna właśnie rozglądam się za jakąś szkołą sztuk walki w okolicach Krakowa. To że te miecze są masówkami to wiem, ale od czegoś trzeba zacząć. Co do tameshigiri: może to zabrzmi głupio ale sytuacja wygląda tak: w gimnazjum z kolegą zrobiliśmy sobie prowizoryczne drewniane miecze, wszystko ładnie oszlifowane itp. 'ćwiczyliśmy' trochę, jakieś tam wygłupy i tak dalej. Staraliśmy się robić to regularnie (wiadomo, początkowa podnieta mieczmi, średniowieczem, dziewicami i smokami, minęła po jakimś czasie, jednak dalej spotykaliśmy się i naparzaliśmy ). Moje zainteresowanie kulturą japońską wzięła się właśnie z tych "sparingów" i od tamtej pory chciałem wyposażyć się w katanę. Tak więc "moje tameshigiri" będzie się ograniczać do przecinania paru butelek z wodą tygodniowo na jakimś odludziu. Teraz lat trochę przybyło (rozumu mam nadzieję też ) więc mam niezłą okazję żeby moje marzenie spełnić, a czuję, że nie dam rady dłużej odkładać zakupu katany. Co do odkładania na porządniejszą katanę: po skończeniu technikum będę starał się znaleźć w miarę sensowną pracę i żyć na własny rachunek, jak się nie uda no to studia, więc przynajmniej z początku nie będzie mnie stać na katanę powyżej 1000 zł. Moja decyzja co do kupna jest w pełni przemyślana i planowana od dawna, ale kiedy przyszedł czas na podjęcie decyzji zrodziło się parę wątpliwości co do wyboru miecza i z tym właśnie pytaniem się do Was kieruję.
Ps: dzięki za życzenia :3
Klaudyna - 23 Czerwiec 2013
Yuijin napisał/a: | Dzięki za radę, od niedawna właśnie rozglądam się za jakąś szkołą sztuk walki w okolicach Krakowa. |
Proszę bardzo. W Krakowie znam i wiem, że moge polecić klub Doshinkan, ale może są też inne, rozejrzyj się.
Cytat: | To że te miecze są masówkami to wiem, ale od czegoś trzeba zacząć. |
Zaczyna to się od bokuto. potem, za 550 zł myślę że dałbyś już radę odkupić używane iaito, gdybyś poszukał. Ale zaczynanie od kupienia masówki i to ostrzonej to imo bardzo zły pomysł.
Cytat: | może to zabrzmi głupio ale sytuacja wygląda tak: w gimnazjum z kolegą zrobiliśmy sobie prowizoryczne drewniane miecze, wszystko ładnie oszlifowane itp. 'ćwiczyliśmy' trochę, jakieś tam wygłupy i tak dalej. Staraliśmy się robić to regularnie (wiadomo, początkowa podnieta mieczmi, średniowieczem, dziewicami i smokami, minęła po jakimś czasie, jednak dalej spotykaliśmy się i naparzaliśmy ). Moje zainteresowanie kulturą japońską wzięła się właśnie z tych "sparingów" i od tamtej pory chciałem wyposażyć się w katanę. |
Moim zdaniem nie brzmi to głupio. Wielu ludzi tak zaczynało swoją fascynację sztukami walki. Problem polega na tym, żeby z tego wyrosnąć i przejść do powaznych treningów pod okiem instruktora (albo dać sobie spokój).
Cytat: | Tak więc "moje tameshigiri" będzie się ograniczać do przecinania paru butelek z wodą tygodniowo na jakimś odludziu. Teraz lat trochę przybyło (rozumu mam nadzieję też ) więc mam niezłą okazję żeby moje marzenie spełnić, a czuję, że nie dam rady dłużej odkładać zakupu katany. |
W takim razie wybacz, ale równie dobrze mógłbyś rąbać te butelki siekierą. Niczego się tak nie nauczysz. I co to znaczy, ze nie dasz rady odkaładać zakupu? Ja tu widzę tylko, że nie chcesz. Gdybyś potanowił że kupisz prawdziwe nihon -to to byś je w końcu kupił, a Ty postanowiłeś już kupić atrapę. Nie byłoby w tym nic złego, gdybyś rozumiał, że to atrapa.
Pokaleczysz się tym, zajedziesz sobie stawy łokciowe i nadgarstki i tyle będziesz z tego miał. Nie mam doświadczenia i może nie powinnam się wymądrzać, ale mądrzejsi ode mnie nie bez powodu odradzaja kupowanie tanich masówek. Jeżeli rzeczywiście przybyło Ci rozumu, to zrozum, że aby ciąć cokolwiek, najpierw musisz opanować podstawy posługiwania się mieczem. Oczywiscie wymaga to wysiłku i żmudnych (a czasami i nudnych) treningów, ale czy nie fajniej jest naprawdę opanować sztukę walki, niz bawić się w samuraja na podwórku?
Cytat: |
Co do odkładania na porządniejszą katanę: po skończeniu technikum będę starał się znaleźć w miarę sensowną pracę i żyć na własny rachunek, jak się nie uda no to studia, więc przynajmniej z początku nie będzie mnie stać na katanę powyżej 1000 zł. Moja decyzja co do kupna jest w pełni przemyślana i planowana od dawna, ale kiedy przyszedł czas na podjęcie decyzji zrodziło się parę wątpliwości co do wyboru miecza i z tym właśnie pytaniem się do Was kieruję. |
Zanim naprawdę będziesz potrzebował shinkena do treningów, dużo czasu przed Tobą, także jeśli będzesz konsekwentny, to zdążysz oszczędzić. Rozumiem marzenie, ale chęć posiadania byle jakiego miecza, byle zaraz, natychmiast, uważam za dziecinną.
Naprawdę dobrze Ci życzę, dlatego radzę: jeżeli chcesz ćwiczyć, znajdź sztukę walki dla siebie i ćwicz pod okiem doświadczonego instruktora, a dopiero potem myśl o kupnie miecza. Albo, jesli wolisz, postaw atrapę na półce i bierz ja do ręki tylko po to, żeby wytrzeć z niej kurz...
Wszystkiego dobrego!
|
|
|