Wojownik Forum Sztuk Walki Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki
Kung-Fu, Tai Chi, Ninjitsu - Tai-chi raczej sztuka niż walka
Anonymous - 18 Marzec 2005 Temat postu: Tai-chi raczej sztuka niż walkaCzy zaliczylibyście ćwiczenia z Tai-chi (tajczi) nie wiem jak się to dokładnie pisze do sportów walki. Z tego co wiem nie ma tam żadnej wzmianki sparingach, jedynie ludzie ćwiczą sobie . Tak po prostu sobie ćwiczą kata. Czy ktoś z Was zetknął się z tym bliżej niż info w TV i encyklopediach (na żywo)? Może ktoś to trenował ?
Z tego co wiem nie ma tam żadnej wzmianki sparingach
jak najbardziej są wzmianki o zawodach i to nie tylko w formach ale również w pchających dłoniach (taka ichniejsza odmiana sparingów)
Z założenia taiji było sztuką walki, ale teraz mało kto z nauczycieli ma o tym pojęcia więc pozostała rekreacja ruchowa. miałem jak najbardziej praktyczny kontakt z taiji i zdaje sobie doskonale z potencjału bojowego w nim drzemiącego, ale wykorzystywanie taji do celów bojowych uważam za niepołacalne ze względów ekonomicznych, bo efekt skuteczności tutaj przychodzi po kilkunastu latach praktyki pod okiem odpowiedniego nauczyciela. Znam systemy które to zrobią w znacznie krótszym czasie.Anonymous - 2 Czerwiec 2005 moim zdaniem tai chi nie nadaje sie do samobrony(jak lepper:D)Xaero - 3 Czerwiec 2005 Jak dlamnie to Tai chi to raczej coś jak joga. medytacja a nie szyuka walkiSaint - 25 Lipiec 2005
angelus88 napisał/a:
Z tego co wiem nie ma tam żadnej wzmianki sparingach, jedynie ludzie ćwiczą sobie . Tak po prostu sobie ćwiczą kata. Czy ktoś z Was zetknął się z tym bliżej niż info w TV i encyklopediach (na żywo)? Może ktoś to trenował ?
jako że trenuje Tai Chi Chuan rodziny Yang, mylse ze moge sie nieco glebiej wypowiedziec w tym temacie.
Tai Chi Chuan stało sie bardzo popularne w ostatnich latach, a jak wiadomo popularnosc wplywa na obnizenie jakosci nauczania. Niektorzy nauczyciele uosobiaja ta sztuke walki z "chinska gimnastyka zdrowotna" lub z "medytacja w ruchu" - nic bardziej blednego. Ogromna popularnosc takich nurtow wplynela na to, ze gdy czlowiek, ktory ma wieksze pojecie o Taijiquan przypomina im o tym, ze to sztuka walki, czesto jest nierozumiany, czy nawet wysmiewany, przez swoich rozmowcow, ktorzy nie rozumieja ze padli ofiara tanich chwytow marketingowych nauczycieli, ktorzy pojecia o tej sztuce walki nie maja. Uczniowie uprawiający taijiquan moga być w różnym stopniu zainteresowani różnymi aspektami tej sztuki. Jednych mogą interesować korzyści zdrowotne i poprawa samopoczucia, innych chińska filozofia, a jeszcze innych pasjonować może umiejętnoś walki, samoobrony. Jednak zawsze należy pamiętać o tym, ze taijiquan jest bardzo stara i bardzo skuteczna sztuka walki, ktorej bardzo trudno sie nauczyc i dlatego wielu poczatkujacych adeptow bardzo szybko sie zniecheca do poznawania tai chi chuan.
i tak jak napisal Tomi Fu:
Tomi Fu napisał/a:
efekt skuteczności tutaj przychodzi po kilkunastu latach praktyki pod okiem odpowiedniego nauczyciela
to nie jest krav-maga, gdzie po roku cwiczen juz cos tam umiemy. Aby dobrze walczyc z zastosowaniem technik Tai Chi Chuan potrzeba wiele lat treningu i nieustannej pracy nad samym soba.
Cytat:
Z tego co wiem nie ma tam żadnej wzmianki sparingach
bład. istnieje takie cos jak Sanda San Schou i tutaj nie ma zartow. normalna walka bez jakiegokolwiek "ale". zadnych ukladanych ruchow itd. stajesz twarza w twarz z przeciwnikiem i to czy z ringu zejdziesz sam, czy cie beda musieli znosic zalezy tylko i wylacznie od twoich umiejetnosci, motywacji i godzin spedzonych nad samodoskonalacym treningiem.
dodam jako ciekawostke, ze chinczycy walczacy w sanda doslownie rzucaja znakomitymi kickboxerami po calym ringu.
i nie cwiczymy sobie tak po prostu kata (w taijiquan sa to formy) tylko na zajeciach kazdy ruch ma swoje zastosowanie i po zrobieniu formy omawiamy kazdy ruch i te z pozoru "machanie lapkami" nie raz pozbawilo mnie kontaktu z podlozem, a po bardzo bolesnym upadku, z reka powyginana jakby byla z gumy musieli mnie podnosic, gdyz na poczatku treningow tez bylem takim niedowiarkiem w wartosc bojowa taijiquan. dodam, ze osoba, ktora robila ze mna co chciala za pomoca swych z pozoru chudych raczek, byla kobieta, na prawde szczuplej (czytaj chuda jak patyk) i niepozornej budowy (czytaj jej noga jak moja reka)
Pozdrawiam romanz2 - 25 Lipiec 2005 Widziałem zapowiedź jakiegoś programu "Relaks z Tai Chi" i to mnie zniechęciło do tej "sztuki". "Odkryj pozytywne efekty ćwiczeń relaksacyjnych z kijem, mieczem, szablą czy halabArdą...." eh... Na obozie na którym byłem był opiekun który ćwiczyłTai Chi... robił jakieś dziwne pozy i to miało go.... zrelaksować? nie wiem co zrobić.... ogólnie wszystko co widziałem w związku z tą sztuką wygląda dziwnie, czasem śmiesznie.Saint - 25 Lipiec 2005 gdybym mial trenowac tai chi, ktore jest pokazywane w tych "poradnikach" to tez bym sie zniechecil jesli chcesz trenowac tai chi (to prawdziwe - sztuke walki, a nie jakies gimnastyki czy cos), to powinienes znalesc odpowiedniego nauczyciela, ktory przekaze ci swa wiedze - a z tym na prawde ciezko w epoce, w ktorej wyroby "tajczi podobne" sa rozprzestrzenione na tak wielka skale.
pozdrawiam
Kuba SzymkowiakItachi - 26 Lipiec 2005 Saint Twój opis tej sztuki robi wrażenie....
z chęcią bym sięprzeszedł na thai chi, jest u nas w krakowie sekcja, może zawitam i oblukam co tam ciekawego robia na grupie zaawansowanej :)
pozdroSaint - 26 Lipiec 2005 w krakowie jest Tai Chi Chuan rodziny Yang (Yang's Martial Arts Association - ta sama organizacja w ktorej cwicze ja), zajecia prowadzi chyba p. Robert Wąs - przejdz sie, zobacz, pocwicz, a na pewno nie pozalujesz :)Anonymous - 17 Sierpień 2005 Itachi, możesz powiedzieć ile tak pi*drzwi trzeba trenować Tai-Chi żeby widzieć powarzne efekty (czuć, że się już coś umie), powiedzmy 4-8 lat ? Dzięki za info., to zmienia mój pogląd Saint - 17 Sierpień 2005 około 4-5 lat (zakladajac ze masz trening min. 2x w tygodniu po min. 1,5h) i wtedy czujesz ze cos umiesz.
pozdrawiamTomi Fu - 10 Wrzesień 2005
Saint napisał/a:
Cytat:
Z tego co wiem nie ma tam żadnej wzmianki sparingach
bład. istnieje takie cos jak Sanda San Schou i tutaj nie ma zartow.
sory, ale co ma Sanda to tai chi? chyba tylko to że w jednej szkole moga być oba systemy :)
dla niewtajemniczonych: Sanda to taki chiński kickboxing z rzutami i obaleniami :)
Tomi FuAnonymous - 13 Maj 2006 byłem dzisiaj na treningu tai-chi i muszę powiedzieć że całkiem mi się podobało, takie mam pierwsze wrażenie. Na początku myślałem, że zacznę się tarzać po podłodze ze śmiechu i mnie wywalą z zajęć ale się opanowałem i dalej szło ok. Po jakimś miesiącu będę już coś mógł powiedzieć odnośnie 2go wrażenia , pochodzimy zobaczymy