To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wojownik Forum Sztuk Walki
Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki

Sztuki walki - Masa i sila to nie wszystko...

piotreksu - 14 Kwiecień 2005
Temat postu: Masa i sila to nie wszystko...
Trenujac sztuki walki bardzo wazne jest by rozwijac sile i z tym sie kazdy zgodzi jednak wiadomo ze rownie wazne a moze nawet wazniejsze jest rozwijanie wytrzymalosci. Jak wielka wage przykladacie do cwiczenia wytrzymalosci ? jakie cwiczenia stosujecie ?
Anonymous - 14 Kwiecień 2005

jak dla mnie wytrzymałość to od niedawna priorytet, staram się biegać jak mam tylko okazję, do szkółki jak się tylko trochę jeszcze później zacznie się ściemniać będę na rowerku jeździł, poza tym brzuszki, pompki czyli standard; A swoją drogą miał ktoś znajomego który brał udział w "SELEKCJI" , albo sam brał udział ?? tam to dopiero mieli wycisk, ja bym wysiadłpo 1h a co dopiero 72 h (choć mogę się mylić nie pamiętam ile trwa), tam były fajne ćwiczenia na wytrzymałość, i co postój pompeczki i dalej bieg, zmiażdżyli mnie ci co przeszli do końca. :shock: :shock: :shock:
Xaero - 26 Kwiecień 2005

Moim zdaniem brzuszki i nożyce na brzuch na nogi bieganie, chodzenie. Ja osobiście minimum przechodze jakieś 15 km polecam tym co mają w zasięgu góry na przechadzki.
Teraz coś niezwykłego wytrzymałość na ból. Ja używam metody biczu. Jakiś giętki kij najlepiej cienki a kolega cię nakłada.
!!!UWAGA!!! na początku należy bardzo lekko udeżć nawet kiedy nas minimalnie boli należy zmniejszyć gdyż po 10 min sesji tak skóra szczypie że hej Można też sznurem. Prosze nie uważajcie mnie za masohiste poprostu chce ćwiczyć odporność

sky_net - 27 Kwiecień 2005

Pierwszy post na forum więc: witam! :)

Xaero - to co robisz nie da Ci prawdę mówiąc nic. Po prostu okładanie się kijem to jest całkowicie inny rodzaj bólu niż uderzenie. Po drugie - w ten sposób może przyzwyczajasz się do odczuwania bólu ale nic poza tym. Efekty tego bólu będą takie same. Będziesz odczuwał mniej bólu ale to jest tylko i wyłącznie wada. Wiadomo przecież, że ból jest sygnałem ostrzegawczym. Jeśli nie będziesz mógł wyczuć tego sygnału, to kto wie co możesz sobie zrobić.
Inna sprawa to to, że dzięki temu biczowaniu nie jesteś nigdy sprawny w 100%. Wyobraź sobie ten swój trening. Potem idziesz sobie gdzieś, a tu zaczepia Cię jakieś ścierwo. Zaczyna się bitka a Ty obrywasz po "trenowanych" miejscach. Resztę wyobraź sobie sam.
Ból należy odczuwać tak jak nam to dała Bozia. Można go za zwalczyć mocną psychiką. Jeśli trenuje się sztuki walki, to ćwiczy się również swojego ducha. Dzięki temu możesz w czasie walki ukryć ból czy o nim zapomnieć. Co za pierdoły gadam - w czasie walki robi to za Ciebie adrenalina. Nigdy jednak nie da się uciec od bólu. Zawsze wraca, prędzej czy później.

Co do tematu, to ja dopiero od niedawna zacząłem zwracać uwagę na wytrzymałość, a to za sprawą niedawnych sparingów z kolegą. Siły mi wystarcza, wzrostu też mam trochę, wagę również nie małą, ale kondycja jednak nie ta. Dlatego zacząłem biegać. Również dużo ćwiczyć w obciążnikach.
Osobiście uważam, że kondycja jest bardzo ważna. Nawet jeśli brakuje siły, to można to nadrobić wytrzymałością.

XFactor - 27 Kwiecień 2005

sky_net napisał/a:
Pierwszy post na forum więc: witam! :)
Witam również!

sky_net napisał/a:
Będziesz odczuwał mniej bólu ale to jest tylko i wyłącznie wada. Wiadomo przecież, że ból jest sygnałem ostrzegawczym. Jeśli nie będziesz mógł wyczuć tego sygnału, to kto wie co możesz sobie zrobić.
Ach znowu wraca stary temat lecz w innym wydaniu :) Nic dodać nic ująć :wink:
http://www.wojownik.com/forum/viewtopic.php?t=115

sky_net napisał/a:
Również dużo ćwiczyć w obciążnikach.
Tylko mam nadzieję, że nie na nóżkach, bo będziesz miał problemy ze stawami - jeśli sądzisz inaczej poszperaj sobie na stronie combat.xt.pl. :)

ps. Bierzcie przykład ze sky_neta w kulturze pisania postów - widać, że czyta posty przed wysłaniem. :!:

Xaero - 27 Kwiecień 2005

Wiesz w tym co napisałeś jest spororacji jednak takie okładanie pozawala na wytrzymanie całkiem silnych ciosów ponieważ ta kuracja utwardza skure i wszystko wiadomo. Apropo ja na początku też myślałem że taki ból różni się od takiego uderzenia jednak naprawde różnica jest nie wielka.
sky_net - 28 Kwiecień 2005

XFactor napisał/a:
sky_net napisał/a:
Również dużo ćwiczyć w obciążnikach.
Tylko mam nadzieję, że nie na nóżkach, bo będziesz miał problemy ze stawami - jeśli sądzisz inaczej poszperaj sobie na stronie combat.xt.pl. :)
Zapomniałem o tym napisać - otóż nie wolno ale to NAPRAWDĘ nie wolno biegać w obciążnikach. Sam nawet w nich nie chodzę (nie mówiąc już o bieganiu). Można w nich ćwiczyć ręce, a jeśli naprawdę chce się trenować nogi, to można robić w nich unoszenie nóg na siedząco lub leżąco.
Ważne jest też żeby pamiętać, że niezdrowe jest ćwiczenie z obciążnikami w zbyt młodym wieku (czyli kiedy kości jeszcze rosną, do ok.18-19 lat)

Przez takie ćwiczenie bez opamiętania można się nabawić naprawdę nieprzyjemnych schorzeń stawów lub nawet kalectwa. Więc jak to mówi moja mama - wszystko z umiarem :)

Anonymous - 28 Kwiecień 2005

Xaero napisał/a:

Teraz coś niezwykłego wytrzymałość na ból. Ja używam metody biczu. Jakiś giętki kij najlepiej cienki a kolega cię nakłada.
!!!UWAGA!!! na początku należy bardzo lekko udeżć nawet kiedy nas minimalnie boli należy zmniejszyć gdyż po 10 min sesji tak skóra szczypie że hejMożna też sznurem. Prosze nie uważajcie mnie za masohiste poprostu chce ćwiczyć odporność
Nie sądzę żebyś wyćwiczył odporność, tak jak napisał sky_net to Ci nic nie da, nie ma sensu. Chyba że lubisz bół :mrgreen: i sprawia Ci to przyjemność. Radziłbym Ci zaprzestać takich praktyk. Jak można utwardzać skórę ??? Panowie skóra, a konkretnie naskórek złuszcza się codziennie i codziennie powstają nowe komórki, poza tym można się nabawić jakiegoś krwiaka albo nawet może powstać jakiś zator czy skrzep czy coś podobnego pod skórą i w efekcie zatkanie lub utrudnienie przepływu krwi. Takie długotrwałe i reglarne "biczowanie" chyba nie wyjdzie Ci na zdrowie :cry:
NIE DUBLUJMY TEMATU Z UTWARDZANIA CZEGOKOLWIEK http://www.wojownik.com/forum/viewtopic.php?t=115

Update 21:05
Wiem że dodałeś. Od Ciebie go skopiowałem, jak sam mówisz przypominania nigdy za wiele :wink: poza tym myślę, że mój post podchodzi jeszcze pod odporność.. Zapraszam do tematu o utwardzaniu.

XFactor - 28 Kwiecień 2005

angelus88 napisał/a:
NIE DUBLUJMY TEMATU Z UTWARDZANIA CZEGOKOLWIEK http://www.wojownik.com/forum/viewtopic.php?t=115
No właśnie, nie dublujmy - już wyżej podałem ten odnośnik :))) :wink: O ironio losu :mrgreen: Ale chyba tego nigdy za dużo... Ach ta mania utwardzania :shock: Dlaczego ludzie w to wierzą :?:
MATI - 1 Maj 2005

temat postu to "masa i siła to niewszystko"....... owszem zgadzam sie z tym.wspominacie o wytrzymałości owszem ważna rzecz zwłaszcza dla tych co ćwiczą pod kątem turniei. na turnieje to wręcz jedna z najważniejszych żeczy jaką nalezy trenować. ale na ulicy np. liczy sie przede wszystkim szybkość,precyzja,najlepiej poparta słuszną siła :mrgreen: od szybkości reakcji zalezy bardzo wiele,sam sie o tym przekonałem.
romanz2 - 4 Maj 2005

Masa i siła to nie wszystko?? Każdy wie przecież o sile ki którą trzeba umieć użyć :)

Poza M i S ważna jest też prędkość i technika. Gdy obie rzeczy są dopracowane należy pomyśleć o masie. nie oszukujmy się, anorektyk o wzroście 1,50 nie powali mnie nawet ciosem w punkt witalny (poza kroczem). Sam ostatnio walcząc dla treningu z kolega mniejszym i słabszym przejąłem cios w szyje i nawet nie odczułęm bólu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group