wojownik - 20 Kwiecień 2005 Temat postu: dom latających sztyletów czy ktos z was mial przyjemnosc ogladac ten film ? moze podzieli sie wrażeniami ? szwagier - 25 Kwiecień 2005 ja nie oglądałem ale to jest stronka o tym filmie http://www.dls.vision.pl/HOFDE/HOFDINDEX.htm wojownik - 25 Kwiecień 2005 jak by ktos mial to prosze o kontakt bo zanim bedzie u mnie w kinie to mina wieki 
Xaero - 25 Kwiecień 2005 Jak by co to mógłbym ci załatwić jednak wszystko zależy od kumpla. wojownik - 25 Kwiecień 2005 no to popytaj tu i tam :) ps: wygladasz jak shogun 
Xaero - 2 Maj 2005 Podaj mi swój adres to ci w tym tygodniu prześle paczką XFactor - 3 Maj 2005
romanz2 - 5 Maj 2005 Film jest beznadziejnie nudny i momentami głupi. Jest lato, po paru dniach podróży jest jesień, a w czasie walki zaczyna padac śnieg oO. Właściwie poza walką nie ma w nim nic interesującego.... za to jest dużo dylematów moralnych bohaterów i takie tam pierdoły... Nic nie przebije jednak walki jakimiś szmatami przywiązanmi do mankietów ;] i złapania na to miecza =]. film ten porównałem z kolegami do zatoichiego. W tym drugim było dużo humoru, akcji.... ciekawe wykonanie. Tu śmieszny był tylko moment z przyczepieniem wiewiórki do miecza =] i nic więcej....
wojownik - 19 Maj 2005 Ja właśnie skonczylem ogladanie i moge powiedziec ze film nie mzoe sie podobac komus co chce zobaczyc sceny walk bo to film o milosci od poczatku do samego konca, dla rezysera tak wazna byla milosc ze nawet nie wiadomo co armia zrobila z szefowa latajacych sztyletow no i mam pewien niedosyt po ogladnieciu
nie wiecie jak sie skontaktowac z kim kto by zrobil nowsza wersje filmu ? :) moze dopracowali by kilka scen 
film dostalem od Xaero na wiec jak ktos jest chcetny to moge przeslac dalej prosze tylko o zgloszenie i podanie adresu. Xaero - 19 Maj 2005
. A tak wogóle to szkoda że nie miałem okazjipooglądać bo CD w naprawie
wojownik - 19 Maj 2005 to nie zostawiles sobie na dysku ? to trzeba bylo najpierw ogladac a potem wysylac :) Xaero - 20 Maj 2005 Te płyty przegrał mi kolega i nawet ich nie przejżałem, a na filmie mi nie zależało ale za to tobie. romanz2 - 21 Maj 2005 Nic nie przebije sceny w której co chwile pokazują to samo ujęcie rzucania bambusowymi kijami. Rzucali, rzucali nowe nie wiadomo skąd brali... noi nagle musieli poczekać z zadaniem ostatecznego ciosu bo musieli sobie nowe wystrugać :) B34M3R - 23 Maj 2005 Film niezbyt mi się podobał ... może nie o sztukach walki , ale niektóre sceny dobijaja (np. wyżej wspomniana scena rzucania bambusowymi kijami) No i do salw śmiechu doprowadziła mnie scena jak Mei śpiewa (te wszelkie Czing cziangi) Xaero - 4 Czerwiec 2005 Mówcie co chcecie ale film mi się podobał chociarz ta scena z bambusami albo z tymi sztyletami (a o tańcu nie wspomne) |
||||||||||
