To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wojownik Forum Sztuk Walki
Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki

Na ulicy - Broń na ulicę

piotreksu - 1 Luty 2005
Temat postu: Broń na ulicę
Zastanawia mnie czy wychodzac wieczorem na ulice i bedac swiadomym tego ze cos moze sie wam przytrafic, zabieracie ze soba jakas bron? Jezeli tak to jaka? Czy moze jestescie tak pewni swoich umiejetnosci ze nie potrzebujecie zadnej broni?
Oceansoul - 1 Luty 2005

ja lubie bron i czesto nosze ja przy sobie (lepiej sie czuje :)
a czym ona jest? przewaznie nun albo palka teleskopowa :)

wojownik - 2 Luty 2005

A mi sie wydaje że to zalezy tylko od tego gdzie sie mieszka. Większośc z was mieszka w miastach i czujecie sie niepewnie wiecozrem na ulicay i zabieracie bron.
Ja mieszkam w małej miejscowości i nie ma potrzeby noszenia czegokolwiek bo nie ma zadnego zagrozenia. Fakt ze raz na jakis czas zdazaja sie rozne sytuacje ale to chyba bardziej pod wpływem pewnych soków dla dzieci :) Niektórzy nie powinni ich pic bo wtedy staja sie agresywni.
A czy nie wydaje wam sie ze biorac bron sami stajecie sie zagrozeniem dla innych ? Moze wartało by nauczyc sie omijania pewnych sytuacji ?

Sorc - 2 Luty 2005

Ja raczej nie brałem dotychczas broni [noża/yawary] teraz przerzucam sie na Nunka zobaczymy jak z tym bedzie ;p

Ja raczej zagrozeniem nie jestem, ktos musi mnie zaatakowac lub mocno wkurzyc ebym w ogole odpowiedzial/oddal zaczepki czy cwaniactwo gnojkow mnie nie rusza ;-)

Narutos - 2 Luty 2005

J także nie odczuwam zagrożęnia (na tyle dużęgo) aby nosić ze sobą broń. Pomijająć to kiedy idę na trening - wtedy automatycznie mam ją przy sobie :P
Greenladen - 13 Luty 2005

Jeśli chodzi o noże to generalnie nie polecam, oto kilka powodów:
* każdy nóż powyrzej 10 cm to jest broń, i za to może Policja zwinąć
* odruchowe zachamowania przy użyciu noża na innej osobie
* i chyba najważniejsze, jeśli zdaży nam sie ze zostaniemy zaatakowani i użyjemy takowego noża to jeśli zabijemy napastnika , albo go uszkodzimy w afekcie to idziemy siedzieć
WIEC JEŚLI BYM MIAŁ COŚ BRAĆ DO OBRONY, TO POLECAŁ BYM JAKIŚ KIJ, KIJEM MOŻNA WALIĆ MOCNO, I W MIEJSCA TAKTYCZNE, NP KOLANA, RĘCE...I MAMY PEWNOŚC ZE NIE PÓJDZIEMY SIEDZIEĆ PO TAKIEJ INTERWENCJI [OCZYWIŚCIE JEŚLI NIE PRZESADZIMY :D ]

Oceansoul - 13 Luty 2005

*gdy napastnik okaze sie lepszy i pozbawi cie noza na jego korzysc moze byc bardzo zle
Anonymous - 15 Luty 2005

w jaki sposob napastnik moze pozbawic cie noza ?
chyba za duzo filmow sie naogladales

co do kija to chyba jes troche za duzy, lepsze nnhaku :wink:

Anonymous - 15 Luty 2005

Tyle, że kij może nosić każdy, a nunchaku jest nielegalne :) noszenie, a zwłaszcza używanie, a noża nie polecam bo łatwo można zabić albo trwale uszkodzić, a potem już tylko więzienie albo wyrok w zawieszeniu jeśli będziemy mieli szczęście starcie nóż i nóż , albo nóż kończy się nieprzyjemnie dla 1 lub dla obu stron.
PS siekierę też można nosić bo nie jest to broń w rozumieniu prawa karnego a przyrząd do rąbania drewna.

marsik - 15 Luty 2005

banan napisał/a:
w jaki sposob napastnik moze pozbawic cie noza ?
chyba za duzo filmow sie naogladales


Uwierz mi, może.
1.Możesz ty się zawachać, a bardzo często ma to miejsce, przed użyciem noża, a przeciwnik może wykorzystać chwile nieuwagi.
2.Nawet jak urzyjesz noża to możesz nie trafić czysto i wbije się on naprzykład w kurtke, koleś się gwałtownie wtedy odwruci i noż ci wypadnie z ręki. (Przykład z życia wzięty)

Anonymous - 15 Luty 2005

to musial byc fart
szanse sa naprawde minimalne

Oceansoul - 15 Luty 2005

poza tym jesli ktos trzyma noz w rece to na 90% zaatakuje ta wlasnie reka wiec mozna skoncentrowac swoja uwage na niej
Shogun - 17 Luty 2005

broń potrzebna może być w takich dzielnicach jak Nowa Huta :?: - podobno najgroźniejsza dzielnica w kraju, mieszkałem tam tylko 2 dni przejazdem ale nie trafiła mi się żadna potyczka. Szacunek dla tych co tam mieszkają i wciąż żyją, ale w TV to chyba trochę wyolbrzymiają te zagrożenia bo nie wierzę żeby aż tylu ludzi tam biegało z siekerami itp. :?

jeżeli chodzi o broń na wieczór to tu gdzie mieszkam jest to zupełnie zbędne, dlatego wyjazdy do większych miast traktuje jak poligon szkoleniowy 8)

Greenladen - 18 Luty 2005

generalnie nie jest tak źle, ale zależy od dzielnicy, siekiery idą tylko jak jest wjazd z osiedla obok [oczywiście kibicują innemu klubowi :D ], a tak normalnie to tylko z nożami chodzą, telewizyjna nagonka faktyczni ejst bardzo wyolbrzymiona, np program POD NAPIĘCIEM z osiedla obok, bo ktoś kose dostał...jak by niezaczepiał by nie dostał...
Tomi Fu - 18 Luty 2005

Cytat:
poza tym jesli ktos trzyma noz w rece to na 90% zaatakuje ta wlasnie reka wiec mozna skoncentrowac swoja uwage na niej

Wg mnie to właśnie koncentrowanie się na jednym elemencie zamiast postrzegania objętościowego jest przyczyna wielu przegranych.

W wiekszości wypadków broń na ulicy ma aspekt psychologiczny, czasami niesttey praktyczny. dobry trening może nas przygotować na radzenie sobie. Niestety nie zapewni nam bezpieczeństwa. Zawsze trzeba działać szybko i zdecydowanie, przeciwnik z bronia nie może przejąć inicjatywy



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group