szwagier - 10 Lipiec 2005 Temat postu: Shaozi czy widzieliscie kiedys taką broń, gdzie mozna sie nauczyc władania tą bronia. 
takezo - 10 Lipiec 2005 Jak dla mnie to jest cep. Lepper cie może nauczyc jak tym władac 
wojownik - 8 Sierpień 2005
A tak powaznie to wydaje mi sie ze taka bron jest raczej dla konseserow ( np romanz2 ) malo znana i trudno dostepne wiadomosci na jej temat. romanz2 - 14 Sierpień 2005 Szefie jak znajdę wymiary to zrobisz mi coś takiego  ?
Tam zadaj pytanie (kliknij mnie) pzdr. XFactor Tutaj jest większa szansa na zauważenie :P Anonymous - 14 Sierpień 2005 z takowej broni korzystało przeważnie chłopstwo w czasach średniowiecza.. w odróżnieniu od cepa do młucenia, używali cepa bojowego który był często nabijany jeszcze gwoździami.. a techniki walki tą bronia nie były rozwiniete ponieważ była to broń chłopska i chłopi walczyli nią jak po prostu mogli.. To nie była japonia gdzie nawet sposoby walki najprostrzą bronią się doskonaliło.. romanz2 - 14 Sierpień 2005 To jest raczej Chińsko-Japońska odmiana tej broni ;] Poza tym kiedyś byłem z klasą na wycieczce na wsi. Widziałem tam cep były to dwa metrowe kawąłki drewna.... raczej nikt nie używał takich rzeczy do młcenia
Anonymous - 14 Sierpień 2005 No tak.. możliwe że japońsko chińska odmiana.. choć dokładnie tak samo wyglądał cep świetej pamięci mojego dziadka.. romanz2 - 14 Sierpień 2005 W sumie w całym cywilizowanym świecie używano cepów, więc wszędzie mogły istnieć różne bojowe odmiany. To tak jak z sierpami. Chłopi w europie też nie raz ich używali do walki, chociaż nie było to związane z kamami. PS. Shaozi na mój gust pochodzi z Chin, mogła jednak istnieć jego Japońska wersja. Myślę tak, ponieważ początek "Shao" kojarzy się z Shaolin, a zi to typowo chiński człon. Jak na mój gust. Lothian - 15 Sierpień 2005 
Cep bojowy. Jego części to: 7- wzmocniony ostrymi okuciami bijak, 4-metalowe ogniwa zwane cepigami, 6- cepisko, wykonane najczęściej z dębu, zwane rownież dzierżakiem. Nie wiadomo, czy posługiwano się nim we wczesnym średniowieczu. Informacje o cepach pochodzą dopiero z późnego średniowiecza. Pojawiły się, być może, pod wpływem husyckim. Bijak bywał drewniany, bosy lub okuty czy z kolcami, a także żelazny. Miewał różne kształty - kuliste gładkie lub z guzami czy kolcami, walcowate i inne. Był bronią niebezpieczną tak dla pieszego, jak i jeźdźca. Używanie go wymagało pewnej wprawy, gdyż w razie chybienia przeciwnika bijak mógł razić zadającego uderzenie. Z naszych ziem nie ma pozostałości oryginalnych cepów bojowych. Wielościenny, gwiaździsty bijak żelazny odkryto natomiast na ziemiach krzyżackich w Rękownicy, woj. Olsztyn. O używaniu tej broni przez wojowników polskich mówią popisy rot pieszych ze schyłku XV w. oraz lustracje arsenałów miejskich (1427 r. Kraków) a także nieliczna ikonografia. (inf. różne źródła) Anonymous - 15 Sierpień 2005 Jesli to by miało bijak o kształcie kuli.. już by to nie był cep tylko korbacz.. miałem okazje machać takim korbaczem i bardzo ciekawa broń.. ale sposób walki całkiem inny niż cepem.. troszke Ci się zmieszało.. Lothian - 15 Sierpień 2005 To MMarciNN. "Kulisty" nie znaczy "mający postać kuli" (bo to chyba miałeś na myśli, mówiąc "o kształcie kuli"? ). Poza tym na dole podałem (kursywą), że tekst pochodzi z różnych źródeł, czyli nie ja jestem autorem, więc nie mogło "mi się zmieszać" Pozdr.
http://www.pulawy.net.pl/karabela/obuch.html http://www.rycerze.org/rola_uzbrojenia/ryc6.htm http://www.man.poznan.pl/~ritter/Html/axes.html Poza tym, morgenstern był odmianą kiścienia, a kiścień był zaliczany do cepów bojowych. Pozdr. Anonymous - 15 Sierpień 2005 Po zagłębieniu się w informacje i strony z działu rycerstwa i ich broni.. dowiedziałem się zę cep bojowy był zastąpiony nazwą "kiścień" i nawet teraz już nie wiem czemu, taki korbacz lub morgenstern napewno nie miał wiele wspólnego z cepem i młuceniem.. możliwe że pomieszanie pojęć.. i zatarcie się przez wieki różnicy między cepem a kiścieniem.. ale zwracam honor :) Może sposób machania i zadawania ciosów był podobny(jak i budowa) dlatego to zrównali nazwą ? Nie wiem i pewnie się nie dowiem.. Ale masz racje.. bądźmy wierni źródłom bo wkońcu je pisali mądrzy ludzie.. Przepraszam za wprowadzenie w błąd czytelników.. |
||||||||
