To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
Wojownik Forum Sztuk Walki Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki |
 |
Na ulicy - Obrona konieczna
marsik - 4 Luty 2005 Temat postu: Obrona konieczna Częto się pisze i mówi że ktoś w obronie własnej (koniecznej) pobił do nieprzytomności agresora, połamał mu kończyny lub w najgorszym wypadku go zabił. Czy nie uwarzacie że ludzie pod przykrywką obrony koniecznej posuwają się troszke za daleko?? Że ich działania daleko wykraczają poza granice obrony koniecznej??
Dlatego chciałbym się od was dowiedzieć jakie są według was te granice które można przekroczyć a które już niebardzo. Oraz co można zrobić potencjalnemu napastnikowi aby w przyszłości nie być ciąganym po sądach.
Z góry dzięki za wasze spostrzeżenia i uwagi odnośnie tego tematu.
piotreksu - 4 Luty 2005
Jedyne co mozna zrobic to uzyc sily adekwantnie do zagrozenie, wtedy policja nic nie powinna nam zrobic. chodzi i o to zey np. nie wbic komus kosy za to ze nas udzerzyl piescia, bo to juz jest naduzycie sily i srodkow, najlepiej na uderzenie odp uderzeniem na kopniaka kopniakiem itp. jezeli my jestesmy sami a ich 3 wtedy mamy prawo uzyc mocniejszych argumentow, moze nawet mocno kogos pocharata cnp. nozem. wazne jest aby zachowac stosunek uzytych "argumentow" do zagrozenia.
Sorc - 4 Luty 2005
Marsik wszystko zależy od sytuacji :) jeśli jest ciemno i Cie nikt nie widzi to nie ma problemu, żebyś klientowi połamał ręce czy "zmiękczył" kolano - i tak Cie nie rozpozna :-) uciekasz do domu zmienisz fryzurę, na pare tygodni styl ubióru i po sprawie. Oczywiście mówimy o jakimś starciu/wyłudzeniu a nie np, że Cie gnojek rzucił śnieżką
Narutos - 8 Luty 2005
Gdyby koleś był naprawdę niebezpieczy, stwarzałzagrożenie i czułbym się zagrożony to nie wahałbym się wyłamać ręki z barku lub coś w tym stylu. są na to sposoby...
Oceansoul - 8 Luty 2005
prawda jest taka ze naulicy nikt nie mysli o srodkach obrony wspolmiernych do ataku, albo bronisz sie i uciekasz albo unieszkodlwiasz agresora tak jak ci instykt i wyuczenie podpowiada
adrenalina robi swoje i nie zastanwiac sie nikt bedzie czy moze przsadzil lamiac komus rece
Sapka - 13 Maj 2010
Lepiej jest dusić bo nie zostawia śladów z zewnątrz tylko obtarcia i jakiś kozak Ciebie jakiś kozak na ulicy udusisz go do nieprzytomności i sobie pójdziesz nikt Cię nie widzi nikt nie słyszy i po sprawie :)
Anonymous - 16 Maj 2010
Sapka napisał/a: | Lepiej jest dusić bo nie zostawia śladów z zewnątrz tylko obtarcia |
Sam sobie przeczysz...
Sapka - 17 Maj 2010
No wiem no ale wiadomo o co chodzi.:]
radekvo - 23 Czerwiec 2010
WIECIE CO MNIE WKURZA NA TYM FORUM ŻE JAKIEŚ BARANY SORY ZA NAZWĘ CZYTAJĄ POSTY I TYLKO PATRZĄ CZY KTOŚ CZEGOŚ ŹLE NIE NAPISAŁ ,ŹLE ZDANIA NIE UŁOŻYŁ ITP. NIE WNIKAJĄ NAWET W TO CO GOŚĆ CHCIAŁ PRZEKAZAĆ I POTEM KOZAK BO POPRAWIŁ KOGOŚ HE .... SZKODA GADAĆ... DZIECINADA
wojownik - 24 Czerwiec 2010
Nie ma w tym nic złego, że ktoś zwraca uwagę na gramatykę. Każdy chyba coś ze szkoły powinien pamiętać :)
|
|
|