Wojownik Forum Sztuk Walki Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki
Na ulicy - Dzwonic czy pomagac ?
Anonymous - 9 Lipiec 2005 dwa dni to jeszcze nie koniec świata, i tak można pominąć to że jakieś 50% zabójstw ulega jako sprawom sądowym przedawnieniu, 30% przestępców siedzi za coś czego nie popełnili, a 20% udało chorobe psyhiczną i biegają na wolności...a co do używania takich jednostek to grom jest taki dobry, bo jako jedyni mają sprzęt porządny-naprzykład snajpera który niby powinien być w każdej tego typu jednostce, o broni która sie nie zacina niewspominając...
a po dzwonieniu na karetke, w sumie ja bym wogole wyrzutów sumienia jako takich nie miał,a zadzwonić bym pewnie i zadzwonił jakbym zobaczył jak to wygląda...shidorin - 12 Lipiec 2005 Hej.
Jeśli mowa o pałach to właśnie nasunęła mi się pewna sytuacja, która defakto wydażyła się przed Świętami Bożego Narodzenia w 2004r u mnie w domu.Przyjechalam właśnie z treningu a było to po 21:00.
Żona w domu, zrobiła mi kolacje i siedzimy sobie rozmawiamy, jemy oglądamy telewizję. - Tak jakoś nie wiem nie zamknołem po przyjściu drzwi wejściowych do mieszkania na zamek. - No i tak siedzimy sobie.
Dochodzi 23:30 czas się kompać i spać. Wychodze do przedpokoju a tu facet stoi wypity ja zdziwiony, a on do mnie że mnie za...li i takie tam.
Moja żona w poanikę i się schowała do pokoju.
Cóż robić wziołem faceta za fraki założyłem mu dźwignię i za próg mojego mieszkania potem na schody i dawaj ze schodów potoczył się aż miło.
U mnie na klatce schodowej jest światło czasowe więc za chwilę zgasło. Ja wlazłem do mieszkania i zamknołem tym razem drzwi na zamek. Facet został na półpiętrze - myślę że sprawa załatwiona.
Jednak nie po 40 min już prawie zasypiałem slyszę walenie do drzwi sąsiada i krzyk pijacki że kogoś w stylu: OTWIERAJ TY H....!!! BO CIĘ ZAP...!!! i takie tam. A że sąsiad jes starszy człowiek Słysze że przez drzwi mówi do gościa że dzwoni na policję. Myślę że sprawa załatwiona, inni sąsiedzi wyszli, próbóje zasypiać. Ale nic. POdpitego faceta wystraszyli i uciekł, a była już grubo po 24:00.
WIECIE PO jakim CZASIE PSY PRZYJECHAŁY po 2 godzinach po telefonie była jakas godzina 3:30 w nocy jak się zjawili a nie mieli daleko od komisariatu jakieś 500m.
Mało tego cale pietro obudzili.
NO i ładnie im podziękowaliśmy wtedy za szybka interwencję.
Cały dom lokatorów by wymordowali za ten czas. Dla tego prosze nie mówcie mi o PAŁACH bo są daremni.Anonymous - 12 Lipiec 2005
Cytat:
Cóż robić wziołem faceta za fraki założyłem mu dźwignię i za próg mojego mieszkania potem na schody i dawaj ze schodów potoczył się aż miło.
wiem że wydam sie nei wyżyty, ale trzeba było mu połamać nogi albo ręce to by sie nauczył szybko, i jak mówisz dalej już raczej by nie wrócił, bo ja osobiście takiego to z domu bym nie wywalił, a raczej sam by szybko uciekać próbował...
Cytat:
WIECIE PO jakim CZASIE PSY PRZYJECHAŁY po 2 godzinach po telefonie była jakas godzina 3:30 w nocy jak się zjawili a nie mieli daleko od komisariatu jakieś 500m.
Mało tego cale pietro obudzili.
NO i ładnie im podziękowaliśmy wtedy za szybka interwencję.
Cały dom lokatorów by wymordowali za ten czas. Dla tego prosze nie mówcie mi o PAŁACH bo są daremni.
i tka zabawniej jest jak przyjeżdzają na giełdę komputerową, łapią piratów, i co słyszymy, że radiowozem nie pojadą bo nei mają bęzyny, więc odeskortują ich na komende w tramwaju-troche sie zdołowali jak jeden wyskoczył że przecież nie ma biletu, i co będzie jak go kanar złapie?!-no cóż, taka prawda, a ja i tak sądze żę psiarskie sie do niczego nie nadają, iprzydają pod warunkiem że będą coś z tego mieli, inaczej ani myślą bo przecież taki pijaczek może mieć nóż albo coś, a taki szanowny policjant broń i całąreszta oprzyżądowania zastawił w lombardzie bo sam potrzebował na wino...-jedyna służba porządkowa tego typu jaką uznaje to wojsko i jednostki antyterrorystyczne, mozę i nei mają cudnego sprzętu, ale jak przyjeżdzają to chociaż wiedzą po co, a nie że zgłoszenie o pobicie a podchodzi taki do ciebie że było zgłoszenie i co tu sie stało-koleś leży w małej kałuży krwi, a pała oczywiście na karetke nie zadzwoni no bo po co?Fish - 14 Lipiec 2005 generalizując:
Dzwonic czy pomagac? Ano dzwonic ale nie po pały tylko po karetke, a pomagać - to juz samo z siebie wyjdzie.
[ Dodano: 5 Styczeń 2010, 18:51 ]
Sytuacja z początku grudnia 2009:
Leżę na ziemi i jestem okładany przez 5 wstawionych, agresywnych gości. Koleżanka dzwoni na policję - "przepraszamy, wszyscy asystenci są w tej chwili zajęci". Po chwili dzwoni drugi raz:
(dialog w przybliżeniu taki)
- Potrzebuję policji, biją mi kolegę!
- Gdzie?
- W parku! Na Kole (park w Warszawie)
- Spokojnie, znamy to miejsce, czy będzie potrzebna karetka?
- yyyyy *koleżanka patrzy jak właśnie się podnoszę i jakiś kumpel napastników wymienia ze mną kilka słów* Nooo... Chyba *i tu nie udało jej się nawet zdecydować bo przemiłą pani się rozłączyła*
Tak jak wcześniej pisałem - dzwonić najpierw po karetkę (ta zresztą też się spóźni, ale prędzej lekarz uratuje życie a nie policjant).