Wojownik Forum Sztuk Walki Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki
Pozostała broń - Legalność i pozwolenia na broń !
wojownik - 19 Maj 2005 takich to sie nie pyta bo oni czesto nie wiedza nawet w jakiej instytucji pracuja, trzeba isc do yrzedasow i z takimi pogadac :)Lothian - 11 Lipiec 2005 Temat postu: Re: Legalność i pozwolenia na broń !
wojownik napisał/a:
I tak broń drewniana wszelkiego rodzaju jest legalna - tylko kij bejzbolowy ( jak to sie pisze ? :) jest nielagalny ! Ale uwaga na wyrób i jego sprzedawanie nie trzeba pozwolenia. Polska paranoja !
Kij ten bedzie lagalny wtedy jak kupisz tylko po to by grać ( może jakis papier z klubu ? ) i nie bedziesz sie afiszowal z nim po ulicy.
Nieprawda. Nielegalne jest posiadanie bez pozwolenia PAŁEK IMITUJĄCYCH KIJ BEJZBOLOWY. Co to znaczy? Ano znaczy tyle, że oryginalny kij bejzbolowy, zakupiony w legalnym sklepie, możesz posiadać. I nie musisz wcale być w żadnym klubie bejzbolowym (odsyłam do konstytucji i ustawy o stowarzyszeniach). Okrągła, stożkowa noga od stołu będzie podpadała pod "pałkę imitującą kij bejzbolowy" - kwadratowa już nie. Trzonek siekiery i łopaty też nie. Paranoja? Ano tak.
wojownik napisał/a:
Pozniej zaczynam o nunie a on mi od razu ze to nielegalne. No i zaczeła sie dyskusja: mowie mu że są piankowe i na linkach itd tłumacze mu dokładnie no i doszlismy do takiego jakby porozumienia ze drewno i matal = nielagalne nunchaku. Mozna powiedziec ze wygrałem z jego wiedzą na ten temat i on odeslał mnie do komendy wojewodzkiej (( , bo tam jest jakiś szpec od tej ustawy, pozwoleń itd i on ma mi wytlumaczyć dokładnie o co chodzi z tym nunem zmetalowymi wykończeniami.
Nieprawda. Ustawa nic nie mówi na jakie nunczaku trzeba mieć pozwolenie. Brak też rozporządzeń odpowiednich. Tak więc każde nunczaku jest NIELEGALNE. ALE odgrywa tu czasem rolę tzw. zdrowy rozsądek i piankowe jest tolerowane.
wojownik napisał/a:
Co widać w polskich sklepach to można to posiadać, ważne tylko aby wiedzieć co można z tym robić, do czego to coś służy i co powiedziec na ulicy gdy zapyta policjant co to masz. Nie chodzic z tym po ulicach bo jak by nie bylo to jest bron i za niewłąściwe używanie każdej broni mozemy iśc za kratki !
Nieprawda. Jeśli na coś nie potrzeba pozwolenie to można to nosić na ulicy. Nawet katanę i NIKT nie ma prawa nam się do niczego doczepić. Oczywiście mówię tu o katanie odpowiednio zabezpieczonej, bo jeżeli ktoś będzie wymachiwał "nagą" ostrą kataną w tłumie ludzi, to już podpada pod inny paragraf - stwarzanie niebezpieczeństwa dla innych.
wojownik napisał/a:
Druga sprawa to nie warto tracić czasu na czytanie ustawy o broni ponieważ błędna interpretacja prowadzi do siwych włosów na głowie i nic pozatym nie daje.
Nieprawda. Warto znać ustawę, choćby na pamięć. Wtedy w dyskusji z "siłami porządkowymi", to MY mamy przewagę.
Ogólnie mówiąc - ustawa wylicza co uznaje za broń (w tym wypadku białą) i na jaką trzeba mieć pozwolenie i choć np. katana, sai itp. też są bronią białą, to jednak na nie nie potrzeba posiadać pozwolenia.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania, to chetnie POSTARAM SIĘ odpowiedzieć.Anonymous - 12 Lipiec 2005 Jeśli chodzi o nunczaku to pod tym adresem można znaleźć trochę rozważań prawnych:
http://nunchaku.one.pl/?s=prawo
biorąc stąd, że: "należy rozumieć za nunchaku pałki wykonane z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału ,połączone ze sobą łańcuchem , sznurkiem lub innym elastycznym materiałem." - to nunczaku treningowe piankowe nie są nunczaku w rozumieniu prawnym. Ale u nas niestety każdy interpretuje prawo jak chce, bo jest ono nieścisłe. Jednak to, że mogę z kataną za obi sunąć ulicami, jest piękne :PZdun - 12 Lipiec 2005 Czyli wychodzi na to że nie można mieć na ulicy skakanki
Cytat:
należy rozumieć za nunchaku pałki wykonane z drewna (...) połączone ze sobą (...) sznurkiem lub innym elastycznym materiałem
Anonymous - 12 Lipiec 2005 Cóż drogie dzieci, pora na piankowe rączki do skakanek :PAnonymous - 12 Lipiec 2005 Yakubu-wiesz, najpierw żeby coś tkiego nastało to taki pies musiał by znać przepisy odnośnie broni, a prawda jest taka że jak sie uprzesz to mozę i mu wmówisz że nun jest legalne-w końcu jest sprzedawane czesto jako zabawka dla dzieci, tylko że wtedy to plastik:PAnonymous - 12 Lipiec 2005 Gorzej jak trafisz na takiego co nawet jak nie wie, to ma zawsze rację i jest uparty jak muł - jak to dawniej mawiali "na władzę nie poradzę" :PLothian - 12 Lipiec 2005
Cytat:
Swego czasu krążyła plotka że jak się rozłączy pałki w nunchaku to już nie jest one w myśl prawa nunchakiem, lecz jest to mylne twierdzenie, bo:
Nunchaku to broń, w rozumieniu ustawy o broni i amunicji, tak wiec nawet jeżeli je rozłączymy to nadal będzie to broń , ponieważ ta sama ustawa zakłada że niedozwolone przedmioty to również części składowe broni, które po złożeniu mogą stać się bronią.
To nie do końca tak. W ustawie mowa tylko o istotnych częściach BRONI PALNEJ i są one wymienione. Nigdzie nie ma mowy o istotnych częściach broni białej - takie pojęcie więc nie istnieje. Swobodnie możecie więc nosić łańcuszki, linki i skakanki No, pałki też.romanz2 - 12 Lipiec 2005 Z tego co pamiętam było coś tam w prawie o broni i amunicji, że pozwolenia na broń nie wymaga się w wypadku posiadania jej w celach sportowych lub kolekcjonerskich... więc czyżby do treningu było dozwolone chociaż?
"Jednak to, że mogę z kataną za obi sunąć ulicami, jest piękne :P"
Jak będę miał 18 lat to sobie practicala kupię... i będę z nim chodził po ulicy, o ile otaczająca mnie młodzież będzie się psuła z tempm które współcześnie dostrzegam. Póki co noszę shurikeny lub inne odstraszające zabawki, rzadziej nun lub tekagi (zima,późny wieczór, dalekie wyjścia-tylko).Lothian - 12 Lipiec 2005
romanz2 napisał/a:
Z tego co pamiętam było coś tam w prawie o broni i amunicji, że pozwolenia na broń nie wymaga się w wypadku posiadania jej w celach sportowych lub kolekcjonerskich... więc czyżby do treningu było dozwolone chociaż?
Nieprawda. Na broń do celów sportowych i kolekcjonerskich też trzeba mieć pozwolenie.
romanz2 napisał/a:
Jak będę miał 18 lat to sobie practicala kupię...
Pełnoletność nic do tego nie ma. Już sobie możesz kupić.Anonymous - 12 Lipiec 2005
Cytat:
Nieprawda. Na broń do celów sportowych i kolekcjonerskich też trzeba mieć pozwolenie.
to jeżeli chodzi o broń palną, z wyjątkiem (chyba) broni długiej głatkolufowej-coś jak z wiatrówką, o małej sile, lecz to jestn a normalne naboje, co daje ten sam efekt jak w przypadku normalnej broni bo trzeba zezwolenie żeby mieć nabioje do tego:P
Cytat:
Pełnoletność nic do tego nie ma. Już sobie możesz kupić.
i tu sie zgodze, pełnoletność nic do tego nie ma, ponieważ sport ten nie wymaga bycia pełnoletnim, więc mogą ci co do broni takowej naskoczyć, nie wiem tylko (Romanz oświeć:P) czy w battodo nieletni mogą trenować cięcia shikenem?i wogole od kiedy to można zacząć?-tak z ciekawości czystej:PLothian - 12 Lipiec 2005
Ryuzoku napisał/a:
Cytat:
Nieprawda. Na broń do celów sportowych i kolekcjonerskich też trzeba mieć pozwolenie.
to jeżeli chodzi o broń palną, z wyjątkiem (chyba) broni długiej głatkolufowej-coś jak z wiatrówką, o małej sile, lecz to jestn a normalne naboje, co daje ten sam efekt jak w przypadku normalnej broni bo trzeba zezwolenie żeby mieć nabioje do tego:P
Nieprawda. W ustawie nie ma nic o posiadaniu broni białej w celach sportowych lub kolekcjonerskich. Stąd można wysnuć wniosek, że również na nią w tych celach trzeba posiadać pozwolenie. A co do broni gładkolufowej, to mylisz pojęcia Pewnie chodzi ci o wiatrówki gładkolufowe. Wcześniej tak było, że na gładkolufową wiatrówkę nie musiałeś posiadać pozwolenia (niezależnie, czy długą, czy krótką), teraz jednak możesz posiadać wiatrówkę bez pozwolenia, niezależnie od tego czy ma lufę gładką, czy gwintowaną o ile jej moc nie przekracza 17 J.Anonymous - 13 Lipiec 2005
Cytat:
W ustawie nie ma nic o posiadaniu broni białej w celach sportowych lub kolekcjonerskich.
a jest coś o niej poza tym?i poza tym że ostrze noża może mieć maxymalnie iles tam cm(czego i tak nie umiem przestrzegać:P)??wojownik - 13 Lipiec 2005
Lothian napisał/a:
Nieprawda. Nielegalne jest posiadanie bez pozwolenia PAŁEK IMITUJĄCYCH KIJ BEJZBOLOWY. Co to znaczy? Ano znaczy tyle, że oryginalny kij bejzbolowy, zakupiony w legalnym sklepie, możesz posiadać. I nie musisz wcale być w żadnym klubie bejzbolowym (odsyłam do konstytucji i ustawy o stowarzyszeniach). Okrągła, stożkowa noga od stołu będzie podpadała pod "pałkę imitującą kij bejzbolowy" - kwadratowa już nie. Trzonek siekiery i łopaty też nie. Paranoja? Ano tak..
Nieprawda. Ustawa nic nie mówi na jakie nunczaku trzeba mieć pozwolenie. Brak też rozporządzeń odpowiednich. Tak więc każde nunczaku jest NIELEGALNE. ALE odgrywa tu czasem rolę tzw. zdrowy rozsądek i piankowe jest tolerowane.
Nieprawda. Jeśli na coś nie potrzeba pozwolenie to można to nosić na ulicy. Nawet katanę i NIKT nie ma prawa nam się do niczego doczepić. Oczywiście mówię tu o katanie odpowiednio zabezpieczonej, bo jeżeli ktoś będzie wymachiwał "nagą" ostrą kataną w tłumie ludzi, to już podpada pod inny paragraf - stwarzanie niebezpieczeństwa dla innych.
Nieprawda. Warto znać ustawę, choćby na pamięć. Wtedy w dyskusji z "siłami porządkowymi", to MY mamy przewagę.
Ogólnie mówiąc - ustawa wylicza co uznaje za broń (w tym wypadku białą) i na jaką trzeba mieć pozwolenie i choć np. katana, sai itp. też są bronią białą, to jednak na nie nie potrzeba posiadać pozwolenia.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania, to chetnie POSTARAM SIĘ odpowiedzieć.
Nieprawda. Na broń do celów sportowych i kolekcjonerskich też trzeba mieć pozwolenie.
Pełnoletność nic do tego nie ma. Już sobie możesz kupić.
Widze kolego ze ejstes bardzo zorientowany w naszym prawie odnosnie broni ale w kilku sprawach sie z toba nie zgodze. Nie bede sie rozpisywal bo co mialem do napisania to juz to zrobilem wczesniej.
1. My w tym temacie mowimy o broni treningowej do celow sportowych tj do sztuk walki.
2. Masz racje ze kazdy interpretuje ustawe o broni jak chce ale nie wmowisz mi ze noga od stolu przypomina kij bejsbolowy. Moze wedlug Twojej wizji ale nie wizji prawa.
3. Na bron treningowa która jest np w sklpeach wojownika samuraja itd nie trzeba miec pozwolenia !
Odpowiem tylko na pkt 3.
Zaloz sobie dzialanosc gospodarcza min wyrub i sprzedaz akcesori do sztuk wlaki to zrouzmiesz jak nasi urzednicy interpetuja ta ustawe. Byłem na policji, w urzedzie gminy, urzedzie pracy, skarbowy, wydwanie regonow itp itd...
Nie mialbym mozliwosci zarejestrowania dzialalnosci bez koncesji na wyrob broni... no ale tej koncesji nie mam bo na te kije nie trzeba miec bo wedlug naszych przepisow boken nie istnieje, kij jo tez nie... jest to albo sprzet sportowy albo pozostale wyroby z drewna.
Tak czy inaczej na to nie trzeba meic pozwolenia ani na wyrob ani na posiadanie.
Wejdz do sklepu samuraj tam jest bogata oferta i znajdz mi chociaz jeden przedmiot na ktory mam miec pozwolenie. Zapytaj ich o pozwolenie.
Jak udowdnisz ( na pismie urzedowym) ze musze miec pozwolenie to wtedy poprosze Cie o to abys sobie zrobil takie pozwolenie. Bo mi jest nie potrzebne udalo mi sie zalozyc taka dzialanosc bez pozwolenia wiec w mysl anszego prawa ja nie lamie przepisow.
ZŁAMAĆ MOZE JE KAZDY KTO BEDZIE NIEWLASCIWIE STOSOWAL TE PRZEDMIOTY I NIE WAZNE CZY TO BEDZIE BOKEN CZY WALEK DO CIASTA !!! JAK KOGS TYM ZABIJESZ TO I TAK POJDZIESZ SIEDZIEC.Lothian - 13 Lipiec 2005
wojownik napisał/a:
2. Masz racje ze kazdy interpretuje ustawe o broni jak chce ale nie wmowisz mi ze noga od stolu przypomina kij bejsbolowy. Moze wedlug Twojej wizji ale nie wizji prawa.
Oczywiście to lekka przenośnia i przejaskrawienie było z tą nogą, aby wykazać absurdlaność tego przepisu.
wojownik napisał/a:
3. Na bron treningowa która jest np w sklpeach wojownika samuraja itd nie trzeba miec pozwolenia !
Odpowiem tylko na pkt 3.
Zaloz sobie dzialanosc gospodarcza min wyrub i sprzedaz akcesori do sztuk wlaki to zrouzmiesz jak nasi urzednicy interpetuja ta ustawe. Byłem na policji, w urzedzie gminy, urzedzie pracy, skarbowy, wydwanie regonow itp itd...
Nie mialbym mozliwosci zarejestrowania dzialalnosci bez koncesji na wyrob broni... no ale tej koncesji nie mam bo na te kije nie trzeba miec bo wedlug naszych przepisow boken nie istnieje, kij jo tez nie... jest to albo sprzet sportowy albo pozostale wyroby z drewna.
Tak czy inaczej na to nie trzeba meic pozwolenia ani na wyrob ani na posiadanie.
Wejdz do sklepu samuraj tam jest bogata oferta i znajdz mi chociaz jeden przedmiot na ktory mam miec pozwolenie. Zapytaj ich o pozwolenie.
Jak udowdnisz ( na pismie urzedowym) ze musze miec pozwolenie to wtedy poprosze Cie o to abys sobie zrobil takie pozwolenie. Bo mi jest nie potrzebne udalo mi sie zalozyc taka dzialanosc bez pozwolenia wiec w mysl anszego prawa ja nie lamie przepisow.
ZŁAMAĆ MOZE JE KAZDY KTO BEDZIE NIEWLASCIWIE STOSOWAL TE PRZEDMIOTY I NIE WAZNE CZY TO BEDZIE BOKEN CZY WALEK DO CIASTA !!! JAK KOGS TYM ZABIJESZ TO I TAK POJDZIESZ SIEDZIEC.
Jak kogoś zatłukę młotkiem, to też pójdę siedzieć (no, jeszcze okoliczności odgrywają rolę, ale nie w tym rzecz), chodzi tu o kwestei legalności posiadania i używania, a nie zrobienia komuś tym krzywdy, bo to już zupełnie inne paragrafy... Nigdzie nie pisałem, że np. na Bo trzeba mieć pozwolenie, a co do sprzedaży np. nunczaku, to inną sprawą jest wyrobienie koncesji itd., a inną ewentualna interpretacja sądu... Pozdro.