To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wojownik Forum Sztuk Walki
Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki

Dowolna tematyka - czy dziewczyny powinny trenować?

Anonymous - 7 Wrzesień 2005

Ale się woju dżentelmen zrobiłeś :P Pojawiły się młode fajterki i od razu jaki miły klimat :D
Tlaloc - 8 Wrzesień 2005

Wracając do tematu głównego, jestem za, za i jeszcze raz za tym, żeby dziewczyny trenowały. Chociażby dlatego, żeby zamiast tradycyjnego "k*a ty w d* j*y p*e" usłyszeć czasem "przepraszam najmocniej" :mrgreen: Ostatnimi czasy na treningach pojawiły się u mnie dwie, i właśnie tak się działo-ludzie, których nigdy nie podejrzewałbym o znajomośc słowa "przepraszam", nagle zaczęli go używać :mrgreen:
czaki- - 8 Wrzesień 2005

oczywiscie,ze tak ,jeżeli to lubia i sa w tym dobre to jak najbardziej.Gorzej jest jeżeli robia to tylko na pokaz lub z jakiejs innej głupiej przyczyny . . . bo znam takie osoby ;p
Anonymous - 9 Wrzesień 2005

Na przykład przychodzą by uwieść faceta - faktycznie są takie...
Anonymous - 9 Wrzesień 2005

a no sa takie
czaki- - 9 Wrzesień 2005

Yakubu , hehe masz racje , tak też czesto sie zdaża !
Bonhart - 10 Wrzesień 2005

OOO... dziewczyny na treningach są baaaardzo potrzebne. Jak sensei zarządzi masaż to sie przydają :lol: A tak na poważnie to na Aikido chodzi ok. 1/3 dziewczyn (i kobiet:)) i są całkiem niezłe bo bardziej polegają na skrętach bioder i wykorzystywaniu siły przeciwnika niż na swojej własnej a tym samym dokładniej stosują techniki.
Anonymous - 10 Wrzesień 2005

laski są dobre wszędzie im ich więcej tym lepiej, po prostu. A co do tematu to mnie osobiście wolę trenować z facetami. Możecie posądzać mnie o męski szowinizm ale są techniki w których trzeba zdrowo komuś przypieprzyć, wykonać brutalne duszenie, rzucić o glebę albo przywalić na sparingu. Zabijcie mnie ale nie potrafię przywalić kobiecie, nigdy nie wiem ile ( :mrgreen: ), dlatego myślę że powinno ich chodzić więcej żeby miały swoje uke, pary mieszane to nie dla mnie chyba że mówimy o trzymaniach :wink:
XFactor - 10 Wrzesień 2005

angelus88 napisał/a:
Zabijcie mnie ale nie potrafię przywalić kobiecie, nigdy nie wiem ile ( :mrgreen: )
Dziewczyny raczej nie mają takich oporów... :shock:

angelus88 napisał/a:
dlatego myślę że powinno ich chodzić więcej żeby miały swoje uke, pary mieszane to nie dla mnie chyba że mówimy o trzymaniach :wink:
Jak Cię tak przytrzyma jakaś dwumetrowa baba o rękach drwala i uścisku niedźwiedzią, to Ci się odechce czułości :mrgreen: :wink: Faktycznie z tymi parami mieszanymi, to czasem nieporozumienie...
Fish - 11 Wrzesień 2005

XFactor napisał/a:
Dziewczyny raczej nie mają takich oporów... :shock:
oj nie mają... raz sie sparowalem na karate z taka jedna chyba starsza ode mnie ze 3 lata i zdecydowanie nie miala oporow zeby mnie kopnac w twarz :lol: dobrze ze miala ochraniacze na nogach ^^
Anonymous - 11 Wrzesień 2005

Jak to powiedział mi jeden karateka: "Gdy rzuciła mną o ścianę wiedziałem, że musi być moją dziewczyną". Jak widać ból też może być przyjemny :D
Gryfa - 17 Wrzesień 2005

Witam was moi kochani po długiej rozłące :)
Na początek chciałam zaznaczyć, ze ktoś wymyślił fajny temat, dziekuje w imieniu wszystkich kobiet za pamięc o nas :)
Kobiety i sztuki walki hmmm... mi to pasuje :)
Tak szczerze to wole trenowac z facetami bo da się nimi fajnie porzucac (bez obrazy) :mrgreen: Jak widze na filmie babke która przygląda się walce dwoch facetow i stoi w kącie i drze sie w nieboglosy to mnie krew zalewa, zamiast przywalic mu to nie stoi i sie drze ehhhh... Dlatego ja tez jestem za tym zeby kobiety trenowaly, ale nasza płeć do tego wszystkiego ma jeden wielki plus tzw. "ELEMENT ZASKOCZENIA" który sie wielce przydaje :kij
Pozdrawiam Gryfcia 8)

XFactor - 18 Wrzesień 2005

Gryfa napisał/a:
Witam was moi kochani po długiej rozłące :)
Witaj Okame! Co z relacją ze stażu? :)))

Gryfa napisał/a:
Tak szczerze to wole trenowac z facetami bo da się nimi fajnie porzucac (bez obrazy)
Tylko sama zauważ, że to specyfika łajkido, które trenujesz. W sztukach walki bazujących na stójce i uderzaniu rzeczy wyglądają zupełnie inaczej. I akurat z dziewczynami jest tu taki drobny problem, że za bardzo nie wiadomo jak je uderzać (żeby kuku nie zrobić...)

Gryfa napisał/a:
"ELEMENT ZASKOCZENIA" (ciach)
Co przez to rozumiesz? Pewnie rozumiesz przez to wdzięki kobiece, ale nie wiem co Ci po głowie chodzi, więc sprecyzuj :)
Anonymous - 18 Wrzesień 2005

XFactor napisał/a:
Co przez to rozumiesz? Pewnie rozumiesz przez to wdzięki kobiece, ale nie wiem co Ci po głowie chodzi, więc sprecyzuj :)

No nie, wdzięki powodują element oszołomienia, kiedy cała twoja koncentracja wali się niczym zamek z piasku gdy rąbek wdzięku zostanie np. chwilowo odsłonięty (ech...). Natomiast element zaskoczenia polega na tym, że nie spodziwasz się ze strony takiej pięknej, drobnej i całkowicie pokojowo wyglądającej osóbki jakiegokolwiek zagrożenia. Zazwyczaj dopiero wtedy pojmujesz swój błąd w rozumowaniu gdy:
-słyszysz meeeeeeeeeeeen i czujesz silne uderzenie w głowę
-leżysz na macie
-cios w splot pozbawia cię tchu
-słyszysz chrzęst łamanego nosa
-itp
(odpowiednią wersję zaznaczyć w zależności od uprawianej sztuki walki :P)

Zdun - 18 Wrzesień 2005

XFactor napisał/a:
Co przez to rozumiesz? Pewnie rozumiesz przez to wdzięki kobiece, ale nie wiem co Ci po głowie chodzi, więc sprecyzuj :)

Ja pewnie jak i ty nie spodziewał bym się ataku ze strony kobiety a już na pewno nie na sposób jakiejkolwiek sztuki walki.
Poza tym Kobiety mają wrodzoną umiejętność: aure nietykalności :!:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group