To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wojownik Forum Sztuk Walki
Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki

Świat katany - pielęgnacja miecza

Lothian - 20 Lipiec 2005

Yakubu napisał/a:
Yabu-sama konnichi-wa!
Znając życie zaraz Lothian spyta się ciebie jak stwierdzono, że lepiej podkreśla barwę stali - jeśli nie napomkniesz o spektrofotometrach itp to go nie przekonasz :P


No właśnie, dlaczego? :mrgreen: :twisted:

Anonymous - 20 Lipiec 2005

Bowiem Lothian-san, Ty musisz do ręki dostać wydruki komputerowe, schematy, tabele i obliczenia na poparcie każdej tezy :P
Anonymous - 20 Lipiec 2005

Cytat:
Bowiem Lothian-san, Ty musisz do ręki dostać wydruki komputerowe, schematy, tabele i obliczenia na poparcie każdej tezy :P

ciesz sie że tylko tyle a nie chce aby jakiś naukowiec na żywo mu to powiedział, a tak na serio, zbaczacie troszke z tematu...

a i powiedzcie mi jeszcze co jaki czas należy miecz przetrzeć olejkiem/bądź innym środkiem i przetrzeć?raz na miesiąc?raz na pół roku?a może po każdym treningu?czy są jakieś konkretne predyspozycje, czy każdy robi to wedle uznania?jeżeli tka to co ile?

Yoshindo - 20 Lipiec 2005

To zależy. Moim zdaniem najistotniejsze jest to jak często dotykasz głowni i wilgotność środowiska, w którym przebywa miecz.
Yabusama - 21 Lipiec 2005

Zasada mniej więcej jest taka - po każdym treningu powinno sie przetrzeć głownię miękką szmatką delikatnie nasączoną olejkiem choji, (no i oczywiście po każdym dotknieciu głowni paluchami bo ślady po paluchach są be i głownia szybko zaczyna rdzewieć w tych miejscach) a przynajmniej raz na 4 - 6 miesięcy uzyć proszku uchiko chyba że mieszka się nad morzem to częsciej (przynajmniej raz na kwartał) bo jest wieksze zasolenie a jak wiemy sól sprzyja rdzewieniu.
To jest mniejwięcej ogólny sposób postępowania. w szczególnych przypadkach głównie dotyczących głowni oryginalnych nihonto trzeba robić to częściej.

GrafRamolo - 22 Lipiec 2005

Zasadnicza roznica miedzy olejkiem gozdzikowym japonskim a cala reszta olejkow polega na tym, iz ten jeden jest bardzo malo lepki i dzieki temu paprochy nie przyklejaja sie do ostrza i nie dostaja do saya dzieki czemu nic nie rysuje ostrza podczas wyciagania i chowania. okrywa tez ostrze cieniutka warstewka niczym wspulczesne samry z teflonem. Ponadto uchiko to proszek ze sproszkowanego kamienia polerskiego uchigomori. Daje to iz niweluje kwasny odczyn jaki posiada nasz pot i zabespiecza przed korozja. Niestety zbyt czeste uzywanie matowi glownie (zbyt czeste czyli czesciej niz raz na miesiac). Nie wymyslono jeszcze w dziedzinie konserwacji mieczy japonskich niczego doskonalszego od tych prostych skladnikow. Nie rozumiem po co wywazac otwarte dzwi i wymyslac na sile substytuty.
Lothian - 22 Lipiec 2005

O! Witaj Grafie i tutaj! :wink: Pozdro. A po to choćby, że gdyby ludzie uważali, że nic lepszego od tradycyjnych metod nie ma, to dziś zawiasy przy furtce smarowałbyś skórką ze słoniny (autentyczne!!!) 8)
GrafRamolo - 22 Lipiec 2005

Ale w dziedzinie ekspluatacji zawiasow wymyslono leprze rozwiazania.
Anonymous - 22 Lipiec 2005

lepsze znaczy te że za pare lat to juz wogole zawiasow w drzwiach nei bedzie bo beda automatyczne suwane?:P
ale w sumie w katanie szkoda że klingi nei powinno sie dotykać-troche przykre bo często przydatne jest złapanie za klingę...

Yoshindo - 22 Lipiec 2005

Miecz treningowy jest po to by nim trenować. W Katori często trzeba dotykać klingi i wcale nie mam zamiaru się tym przejmować. Po prostu trzeba co jakiś czas przetrzeć głownie.
GrafRamolo - 22 Lipiec 2005

Z dotykaniem ostrza iaito problemu wiekszego nie ma, w mieczu prawdziwym po prostu niezbyt bezpiecznie jest chwytac za klinge bo to jakby chwytac za metrowa zyletke, (choc ponoc tonacy brzytwy sie chwyta...;)
Yabusama - 25 Lipiec 2005

Hmm no nie mogę się z tym zgodzić, absolutnie to nie jest metrowa żyletka !!!! Jeśli już to metrowa brzytwa :mrgreen: :wink: .
Przy starych mieczach czy współczesnych oryginalnych katanach to chyba jednak nie jest kwestia skaleczenia się lecz zbrukania wstrętnym potem, który bardzo szybko zaczyna trawić stal i tworzyć ogniska rdzy a to przy świętości jaką jest głownia nihonto jest karygodne :)

GrafRamolo - 25 Lipiec 2005

Ja zrozumialem z kontekstu ze chodzi o lapanie za ostrze przeciwnika podczas walki co czesto wystepuje w europejskiej szermierce.
Yoshindo - 25 Lipiec 2005

GrafRamolo napisał/a:
Ja zrozumialem z kontekstu ze chodzi o lapanie za ostrze przeciwnika podczas walki co czesto wystepuje w europejskiej szermierce.


Jeśli chodzi Ci o moją wypowiedź to chodziło mi o to że w Katori jest kilka technik przy których lewą dłoń kładzie sie na mune.

GrafRamolo - 25 Lipiec 2005

A no tak racja sa takie techniki zapomnialem o nich.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group