wojownik - 10 Lipiec 2005 http://www.metacafe.com/i...ch_my_dog_video MegaBajt - 10 Lipiec 2005 Umieram... Buahahahahah! 
Itachi - 13 Lipiec 2005 Idą zakonnicie do nieba.... św. Piotr stoi przy bramie i pyta się pierwszej zakonnicy : - siostro, czy dotykałaś męskiego członka ? - tylko palcem św. Piotrze. - włóż więc ten palec do wody święconej i idź do nieba.(okej,poszła do nieba) pyta sie drugiej : - siostro, czy dotykałaś męskiego członka ? - tylko ręką św. Piotrze. - zanóż więc ręke do wody świeconej i idź do nieba. (okej poszla) z tyłu wychyla sie 5 zakonnica i mówi do czwartej : - Jak siostra Leokadia wsadzi tam dupe, to ja nie będę tego piłą . hehehe Xaero - 17 Lipiec 2005 Teściowa jedzie na rowerze a z domu krzyczy teść -Ej a dokąd to się wybieramy-zapytał -Na cmentarz jadę-na to zięć - A rower to kto odprowadzi szwagier - 24 Lipiec 2005 http://bash.org.pl/top50 Anonymous - 19 Sierpień 2005 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=59459666 XFactor - 19 Sierpień 2005
wojownik - 19 Sierpień 2005
romanz2 - 20 Sierpień 2005 Kiedyś widziałem stronę na której były zapisywane śmieszniejsze aukcje z allegro, ale nie pamiętam jej adresu. Może ktoś zna? XFactor - 20 Sierpień 2005
update: Nawet Szwagier już ją podał w tym temacie wcześniej 
szwagier - 5 Wrzesień 2005 http://rapidshare.de/file..._2005_.wmv.html mandaryna w Sopocie
Anonymous - 6 Wrzesień 2005 Szefów dzielimy na 5 grup: 1. Pedałów. 2. Superpedałów. 3. Antypedałów. 4. Pedałów-magików. 5. Pedałów-pirotechników. Dlaczego ? Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę..." Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolę". Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!" Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy" Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem". P.S. Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdolę ! w kosmos gołymi rękami..." wojownik - 7 Wrzesień 2005 Dobre ;] Tlaloc - 11 Wrzesień 2005 Osoby związane z Radiem Maryja proszę uprzejmie o przewinięcie strony w dół... Pozostałych zapraszam do czytania :-) ============================= Nowy braciszek wprowadzał się do klasztoru. Przeor zaczął go oprowadzać. Idą sobie, idą, zwiedzają po kolei pomieszczenia... Przeor wyjaśnia braciszkowi co trzeba, np.: -Tu jest twoja cela, masz wygodne łóżeczko i możesz z niego korzystać zawsze, tylko nie w czwartek. -Tu jest nasza biblioteka klasztorna, możesz z niej korzystać kiedy chcesz, tylko nie w czwartek. -Tu jest sauna, możesz z niej korzystać kiedy chcesz, tylko nie w czwartek. W końcu doszli do pomieszczenia, w którym jedynym meblem była szafa z wyciętym w drzwiach otworem, a w otworze widać było gołą męską d*. Przeor lekko zmieszany wyjaśnia: -To jest nasza, ehm, dyżurna szafa, możesz z niej korzystać zawsze, tylko nie w czwartki. Pod koniec zwiedzania nowy nie wytrzymuje i wreszcie pyta: -Bracie, ale dlaczego ze wszystkich rzeczy mogę korzystać zawsze, tylko nie w czwartek? -Bo w czwartek jest twój dyżur w szafie! ============================= Umarł student i miał trafić do piekła. Diabeł na wstępie pyta się go, do jakiego piekła chce trafić-normalnego, czy studenckiego? Student nie wiedział, co wybrać, więc diabeł postanowił pokazać mu obie wersje. Najpierw trafili do piekła normalnego... A tam impreza na całego, alkohol do woli, ładne panienki... Tylko rano przychodzi diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek. Student zagląda do piekła studenckiego... A tam impreza jeszcze lepsza niż w piekle normalnym, i diabeł nie przychodzi co rano... Student więc wybrał piekło studenckie. Był tam sobie miesiąc, drugi, trzeci... Aż tu pewnego dnia przychodzi diabeł z koszem gwoździ dla każdego i woła: SESJA! ============================= Jezus gra z apostołami w pokera. Nagle św. Piotr nie wytrzymuje, rzuca karty na stół i wrzeszczy: -Jezus, miało być bez cudów! To już piąty poker dzisiaj, i miałeś osiem razy karetę! Tu się gra na pieniądze! ============================= Bardzo święty człowiek umarł i poszedł do nieba. Św. Piotr mówi do niego przy wejściu: -Ponieważ byłeś bardzo dobry, dostaniesz takie niebo, jakie chcesz. -No dobrze-powiedział człowiek-to ja chcę sam pędzić po prostej autostradzie najnowszym Ferrari, z dziewczynami na tylnym siedzeniu. Jak sobie zażyczył, tak się stało.... Jedzie tak dzień, drugi, trzeci... Aż tu nagle wyprzedza go jakiś motocyklista z długimi włosami i w nieporządnym ubraniu... Wściekł się człowiek, poszedł do św. Piotra i opisał całą sytuację. Św. Piotr słuchał, pokiwał głową, aż w końcu rzekł: -Wiesz, ciężka sprawa, to syn Szefa... Gdyby komuś się spodobało, mam w zanadrzu jeszcze kilka(naście)
MATI - 11 Wrzesień 2005 zajebiste więc zapodawaj dalej |
||||||||||||
