Poprzedni temat «» Następny temat
Porozmawiajmy o sztuce.
Autor Wiadomość
Yakubu
[Usunięty]

Wysłany: 24 Październik 2005   

Trochę prawdy w tym jest, bo jeśli ktoś zna się na czymś także praktycznie, a nie tylko teoretycznie, jest bardziej powściągliwy w krytyce - bo rozumie wtedy o wiele więcej.
 
 
Lothian 
Posiada 2 dan

Trenuję: iaido, shotokan
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 86
Skąd: Z choinki ;)
Wysłany: 24 Październik 2005   

Ale chyba odeszliśmy od tematu zupełnie. Ja nie twierdzę, że katany kute tradycyjnie są złe. Twierdzę tylko, że technologia przetwarzania stali rozwinęła się tak bardzo, że miecz wytworzony dzisiejszymi metodami i z dzisiejszych materiałów będzie o niebo lepszy (tzn. trwalszy, mocniejszy itp. itd.) pod każdym względem od tego tradycyjnego. Temu chyba nie da się zaprzeczyć. Taki miecz będzie miał jednak jedną wadę - nie będzie oryginałem... :D i temu też nie da się zaprzeczyć i dlatego też temu nie zaprzeczam. Amen. :wink:
 
 
GrafRamolo 
Posiada 2 dan


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 54
Skąd: Warszawa
Wysłany: 24 Październik 2005   

W kolo macieju.
Na poczatek polecam ta oto ksiazke: http://nordellknives.com/images/mk_53.jpg
_________________
Pracownia artystyczna, broń Japonska, stroje, akcesoria i nie tylko.
 
 
Yabusama 
Posiada 1 dan


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 13
Skąd: Kraków
Wysłany: 25 Październik 2005   

Witam :)

Może nie jestem metalurgiem z zawodu, ale na studiach miałem dość długo zajęcia związane z metalurgią, oraz technikami wytwarzania elementów maszyn ze stopów żelazo-węgiel czyli stali :). Poza tym mam pewne doświadczenia praktyczne więc pozwolę sobie jeszcze troszkę po offtopować :)

LOTHIAN z całym szacunkiem dla współczesnych technologii stalowniczych - obecnie stosowane metody obróbki cieplnej właściwie nie zmieniły się od dość dawna a właściwie od bardzo dawna no może z wyjątkiem kilku nowych metod typu starzenie lub azotowanie czy wymrażanie. natomiast proses kucia czy hartowania pozostał niezmienny od czasów kiedy poraz pierwszy został zastosowany :) jedyne co się zmieniło to dokładność urządzeń pomiarowych (pomiar temp) i stabilność temperaturowa nowoczesnych piecy hartowniczych. Ale proces kucia odbywa sie tak samo no może przy użyciu mechanicznych młotów (przy kuciu swabodnym), które tylko i wyłącznie zastępują pomocników, bądź matrycowych które upraszczaja proces kucia bowiem od razu nadaja porządany kształt.
Jedyne co w obecnych stalach jest lepszego od tych dawnych to czystość chemiczna stopu i mozliwość dokładnego zaplanowania ilości procentowych składników stopowych.
Z tego wynika że obojętne czy wykona sie miecz metodami tylko nowoczesnymi czy tradycyjną zawsze lepszy będzie ten wykonany tradycyjnie - a dla tego, że wszelkiego rodzaju masówka zawsze traci na jakości na rzecz ilości i dla tego rękodzieło jest znacznie droższe niż seryjy egzemplarz - oraz lepsze i trwalsze. W dodatku stal warstwowa do dziś ma lepsze właściwości mechaniczne niż każda nowoczesna stal jednorodna.
Cytat:
Poza tym polecam opracowania o stali damasceńskiej, którą produkowano znacznie wcześniej niż w Japoni...
stal damascenska to zupełnie co innego niż stal japońska warstwowa więc nie widzę związku z tym przykładem.

Tak wiec Generalnie popieram tezę Grafa gdyż jest ona właściwa. A kwestia wyboru zależy tylko i wyłącznie od zasobności portwela - dokładnie tak jak z samochodami - nie każdego stać na mercedesa czy porsche więc jeżdzi polonezem lub skodą czasem np. fordem ale mało kto jeżdzi współcześnbie wykonaną RĘCZNIE repliką AC Cobry bo w Polsce mało kogo stać na takie auto.
Cytat:
Nie trzeba namalować 100 obrazów, by znać się na malarstwie.

No właściwie to nie trzeba namalować, ale trzeba za to poznać na wylot całą historie związaną z malarstwem stylami technikami itp. a na to potrzeba czasem znacznie wiecej czasu niz na nauczenie się malowania tu nie wystarczy zobaczyc kilku obrazów żeby już być znawcą malarstwa czy krytykiem.

Wystarczy :)
_________________
www.nihonto.strefa.pl - kuźnia broni japońskiej
 
 
Yabusama 
Posiada 1 dan


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 13
Skąd: Kraków
Wysłany: 25 Październik 2005   

Jeszcze tylko jedna sprawa.

Miecze cold steel i hanwey to właściwie jedno i to samo :)
I tu racja robione metodami nowoczesnymi są TANIESZE ale nie lepsze.
Na SwordFormuInternational były robione testy mieczy wykonanego metodą tradycyjną i nowoczesną seryjną z hanweya. I niestety lepszy okazał sie Ręcznie wykonany miecz :)
a wcale nie był wiele droższy od seryjnego hanweya :twisted:
_________________
www.nihonto.strefa.pl - kuźnia broni japońskiej
 
 
GrafRamolo 
Posiada 2 dan


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 54
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Październik 2005   

Jak zostalo napisane liczy sie czystosc stopu i dokladnosc pomiarow. W japonii (i w kazdej dobrej kuzni), ten proces byl doprowadzony wrecz do obledu, gdyz selekcjonowano nie tylko metal ale i wegiel uzywany do palenia w piecu, nie wspominajac juz o tym, iz po kazdym kuciu polerowano kowadlo, mlotki i inne narzedzia. Zatem nie potrzebne byly maszyny do pomoarow gdyz dobry kowal mial leprze oko i wiecej doscwiadczenia niz wszystkie maszyny razem wziete.
_________________
Pracownia artystyczna, broń Japonska, stroje, akcesoria i nie tylko.
 
 
Lothian 
Posiada 2 dan

Trenuję: iaido, shotokan
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 86
Skąd: Z choinki ;)
Wysłany: 25 Październik 2005   

Dobra Panowie. Nie ma sensu tego dalej ciagnąc. Nie przekonam Was, a Wy mnie. Jeszcze tylko parę słów: "w koło Macieju" - napisał Graf. Właśnie - bez przerwy powtarzasz swoje argumenty, a ja swoje. Ale wybaczcie mi uśmiech :D Graf, poczytaj inne rzeczy o stali i broniach - nie tylko japońskich.
Cytat:
Zatem nie potrzebne byly maszyny do pomoarow gdyz dobry kowal mial leprze oko i wiecej doscwiadczenia niz wszystkie maszyny razem wziete.

No, tu już przesadziłeś. Nie będę tego komentował. To po prostu tradycja. I tyle.
Cytat:
No właściwie to nie trzeba namalować, ale trzeba za to poznać na wylot całą historie związaną z malarstwem stylami technikami itp. a na to potrzeba czasem znacznie wiecej czasu niz na nauczenie się malowania tu nie wystarczy zobaczyc kilku obrazów żeby już być znawcą malarstwa czy krytykiem.

Aby być artystą, nie trzeba poznać historii sztuki. Wielu artystów (nie tylko malarzy) było niewykształconych. Aby być dobrym krytykiem sztuki, nie trzeba mieć talentu do tworzenia danego rodzaju sztuki.
Z mojej strony EOT w temacie. Pozdrawiam. Loth.
 
 
GrafRamolo 
Posiada 2 dan


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 54
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Październik 2005   

Cytat:
Aby być artystą, nie trzeba poznać historii sztuki. Wielu artystów (nie tylko malarzy) było niewykształconych. Aby być dobrym krytykiem sztuki, nie trzeba mieć talentu do tworzenia danego rodzaju sztuki.


Nie znam ani jednego przykladu artysty cenionego, ktory nie mial by wykrztalcenia a szczegolnie wykrztalcenia z dziedziny hist sztuki. Artysta, ktory nie ma takiego wykrztalcenia jest zaliczany do grona artystow naiwnych i nikt nie traktuje go powaznie.
Naprawde polecam przed napisaniem czegos najpierw poczytac troszke bo kolejny raz piszesz bzdury.
_________________
Pracownia artystyczna, broń Japonska, stroje, akcesoria i nie tylko.
 
 
Lothian 
Posiada 2 dan

Trenuję: iaido, shotokan
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 86
Skąd: Z choinki ;)
Wysłany: 25 Październik 2005   

GrafRamolo napisał/a:
Nie znam ani jednego przykladu artysty cenionego, ktory nie mial by wykrztalcenia a szczegolnie wykrztalcenia z dziedziny hist sztuki. Artysta, ktory nie ma takiego wykrztalcenia jest zaliczany do grona artystow naiwnych i nikt nie traktuje go powaznie.
Naprawde polecam przed napisaniem czegos najpierw poczytac troszke bo kolejny raz piszesz bzdury.

Widzisz Grafie - ja, mimo tego, że masz odmienne ode mnie zdanie, nie zarzucam, ci, że piszesz bzdury, bo tak nie uważam. Cenię Twoje zdanie i szanuję je, co nie zmienia faktu, że pozostaję przy swoim. Okazywanie braku szacunku dla mojego zdania, nie świadczy o Tobie zbyt dobrze jako o artyście. Szanujesz tylko artystów cenionych przez ogól? Poza tym cóż... widać nie bardzo znasz pjęcie słowa SZTUKA skoro artystów naiwnych nie stawiasz w gronie... artystów. :D Możemy założyć osobny topic w dziale ogólnym (zapomniałem jak się dokładnie ten dział forum nazywa :wink: ) i porozmawiać na temat sztuki - czym jest, jaka jest, czym może być i jak ją odbierają. Jak do tej pory twoje poglądy na sztukę nie świadczą o tobie dobrze, jako o artście, za którego się uważasz... Zapraszam do innego topicu. Tu już naprawdę nie zaśmiecajmy. Pozdro. Lothian.
 
 
Lothian 
Posiada 2 dan

Trenuję: iaido, shotokan
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 86
Skąd: Z choinki ;)
Wysłany: 25 Październik 2005   Porozmawiajmy o sztuce.

Właśnie toczę z Grafem Ramolo mały spór na temat sztuki. Jak myślicie, czy "prawdziwym" artystą może być tylko ktoś, kto ma wykształcenie w tej materii (tzn. znający historię sztuki itd.)?, czy też sztuka może być tworzona naiwnie, bez znajomości wszelakich zasad "rządzących" jej prawidłami? Czy w sztuce można mówić wogóle o jakichś prawidłach? Zapraszam do dyskusji.
 
 
Lothian 
Posiada 2 dan

Trenuję: iaido, shotokan
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 86
Skąd: Z choinki ;)
Wysłany: 25 Październik 2005   

Przepraszam Woju, czy jest możliwość przeniesienia tch topiców o sztuce do nowo założonego przez mnie teamtu w dziale "Tematyka dowolna"? Dziękuję. :wink:
 
 
GrafRamolo 
Posiada 2 dan


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 54
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Październik 2005   

Powiem szczeze nie chce mi sie po raz ktorys tam wyjasniac ludiom pewnych zasad ale jedna podstawowa sprawa, artysci naiwni to zupelnie oddzielna grupa, nie mowie ze to co robia nie moze byc ladna ale nie jest to sztuka w stricte tego slowa znaczeniu i wiekszych wartosci ze soba nie niesie. Aby lamac zasady czy isc wbrew utarym pogladom trzeba najpierw je poznac. Dlatego najpierw musisz miec pewne zaplecze ktore potem mozesz odrzucic, ale nie mozna odrzucac czegos czego sie nie ma. Zeby zrezygnowac z jezdzenia autem i chodzic pieszo trzeba najpierw posiadac auto, bez auta nie ma z czego rezygnowac bo po prostu nie ma sie wyboru. To samo ze sztuka.
_________________
Pracownia artystyczna, broń Japonska, stroje, akcesoria i nie tylko.
Ostatnio zmieniony przez GrafRamolo 25 Październik 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wojownik 
Szefu


Trenuję: BOKKEN
Dołączył: 22 Sty 2005
Posty: 1020
Wysłany: 25 Październik 2005   

dokleic do tego czy ten dac pod tamte i utowrzyc nowy temat ? :D
 
 
Yoshindo 
Posiada 2 dan


Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 79
Skąd: Galicja
Wysłany: 25 Październik 2005   

Lothian wymień mi producenta, który używa wspominanych przez Ciebie zazwansowanych technologi do produkcji mieczy Japońskich. Pokaż mi ludzi którzy, jeżli ich stać na miecz od japońskiego kowala zdecyduja się na miecz stworzony przez maszynę.

W moim mniemaniu cały urok mieczy japońskich oraz sztuki posługiwania się nimi leży właśnie w fuzji sfery duchowej i praktycznej i myślę, że większość ludzi zwiazanych z tymi dziedzinami zgodzi się ze mną.
 
 
Lothian 
Posiada 2 dan

Trenuję: iaido, shotokan
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 86
Skąd: Z choinki ;)
Wysłany: 25 Październik 2005   

Hm... myślę, że dokleić do tego tamte :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group