Trenuję: sztuki walki
Wiek: 40 Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 47 Skąd: Kraków / Lesko
Wysłany: 17 Luty 2005
Wątpie żebym kiedyś spotkał kobite która będzie na tyle dobra żeby mogła mnie uszkodzić i w dodatku jeszcze tego chciała [bo te naprawde dobre są raczej normalne i nie napadają na ludzi]
Ja tam kobiet nie biję . nawet kwiatkiem. No chyba, zę jej działąnia zagrażają mi lub komuś z mojego otoczenia. Np jak by jakaś wariatka leciała na mie z piłą mechaniczną
Najlepszy, i chyba najbardżiej "pokojowy"sposób żeby uspokoić kobiete to uderzenie w środek piersi...Z tego co wiem kobieta od razu siada po czymś takim Chociaż nie próbowałem
_________________ Autor tego posta informuje, że bywa skrajnie nietolerancyjny i często miewa w poważaniu resztę świata.
Dziękujemy za uwagę.
angelus88 [Usunięty]
Wysłany: 3 Marzec 2005
Ciekawa opcja. A może lepiej wykręcać (widziałem giedyś na filmie "100girls') tyle że faceci tak się bili :). Nie no a tak poważnie to działa? Wie ktoś czy udeżenie w środek piersi to dobry pomysł ? Mówimy o gangu fest dresiarek 2m i 10 cm izolacji dale nie ?
Nie podoba mi sie pomysl bicia pan w te czule miejsca poniewaz takie udezenia moga byc szkodliwe dla zdrowia ( udezanie, szczypanie itp moze grozic nawet rakiem ) tak wiec zamiast bic lepiej zrobic masaz - mzoe tez jej wtedy przejdzie i nie bedzie agreswyna
Ja osobiście też dużo bardziej wole maswować niż uderzać, bezpieczniejsze dla niej i przedewszystkim przyjemniejsze dla obojga <lol>
_________________ Autor tego posta informuje, że bywa skrajnie nietolerancyjny i często miewa w poważaniu resztę świata.
Dziękujemy za uwagę.
angelus88 [Usunięty]
Wysłany: 6 Marzec 2005
chyba że pani wyższa od nas i 2 razy cięższa użyje kija basebolowego, albo 20 cm kosy :) możecie sobie masować takiego przeciwnika ja bym go obezwładnił żeby przeżyć. A jak już koniecznie poruszać temat masowania to można złożyć sobie posta "erotyczno-leczniczy masarz relaksacyjny" . Panowie chyba mówimy o zagrożeniu a nie o fajnej laseczce która chętnie by się dała wymasować ;) , ona by nie myślała o powikłąniach kopiąc nas w krocze albo waląc kijem po głowie, bądźmy realistamy, co nie??
Myśle ze na początku to bym starałsie jakoś delikatnie rozwiązac problem jakiś chwyt ,dźwignia itp. ale jakby to była jakaś naćpana szalona kobieta z czymś niebezpiecznym w ręku to by oberwała normalnie jak facet,niepatyczkował bym sie.
Załużmy, że sprzedaicie gonga na ryj już takiej kobicie. A ona idzie z tym na policje z koleżankami, że chcieliście ją obrabować albo zgwałcić. Ja mówię oczywiście jakbyło, jak myślicie komu uwierzą %-)
"Pani" podlatuje dawaj kase albo powiem, że mnie prubowałeś zgwałcić, a ty idziesz sobie dalej i to zlewasz ona zaczyna cie napierdzielać, ty ją uderzasz. Konczysz na policji. Cienko poprostu cienko.
istnieje opcja pobicia tak zeby zapomniala o tym:P
a tak na serio to przeciez skad bedzie wiedziala jak sie nazywasz etc.? w ryj i idziesz dalej... chociaz slyszalem ze zdarzaja sie damskie gangi napadajace w autobusach: kiedy w banie jest juz malo ludzi to podchodza do kogos siedzacego z tylu, okrazaja go tak zeby nic nie bylo widac i kaza dac forse albo bija do nieprzytomnosci i same biora - takie to jesli jeszcze da rade to bic ile wlezie.
_________________ "Jedna rzecz jest tak pewna jak zgon,
My zmienimy się i rzeczy nam drogie zbledną,
Tak jak już zbladły nie raz,
Znikną tak jak piana na wodzie,
Jak na brzegu piach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach