nie ma sensu ulepszac czegos co sie nie zmienia od kilkunastu wiekow!
42%
[ 3 ]
Owszem, czemu nie, byle by dobrze sprawowalo sie w walce
57%
[ 4 ]
Głosowań: 7
Wszystkich Głosów: 7
Autor
Wiadomość
Ryuzoku [Usunięty]
Wysłany: 9 Październik 2005 udziwnienia w katanie-wakizashi-tanto
otóż, od pewnego czasu jestem ciekaw, czy ma sens lekkie przerobienie broni, tzn nie chodzi mi tutaj odrazu o zostawienie od tradycyjnej katany jedynie sey'i albo cos takiego, ale o lekkie udoskonalenie broni typu katana, czy też wakizashi...
naprzykład, czy waszym zdaniem miało by sens do rękojeści w wakizashi, albo katanie, dorobienie kawałka łańcucha?powod?-w razie potrzeby zasiegu i mozliwemu szybkiemu ciosowi ktorego przeciwnik nie ma jak odparować, bierzemy zamach bronia puszczajac ja a lapiac za lancuch, daje nam to niezle ostrze na lancuchu-ale czy to ma sens?eventualnie moglo by to sluzyc jako lancuch w kamie(o ile nei myle broni, chodzi mi o kame cyz cos takiego zl anuchem na koncu), z czego katana czy tez wakizashi sa o wiele lepsze wzgledem bojowym, i to moglo by byc w miare dobre...
czy waszym zdaniem taka bron miala by sens?tzn, nie hcodzi mi o odpowiediz typu "to nie ma sensu bo nikt czyms takim nie trenuje" albo cos, poprostu zastanawiam sie nad tym czy takie udoskonalenie miecza nei dawalo by duzej przewagi bojowej, a ze wg mnie moglo by dac nie jestem pewien czy w wyzej wymienionej broni np, mekugi wytrzyma taki nacisk, jak uwazacie?
Moim skromnym zdaniem pomysł z łańcuchem jest niezbyt trafiony-ostrze byłoby zbyt ciężkie, żeby mieć możliwość wykonania nim zamachu, a sam łańcuch... Jeśłi miałby się mieścić w rękojeści, to musiałaby to być chyba rękojeść dla faceta o wzroście 3-4 metrów, albo dłoniach wielkości łopaty :-)
Sam pomysł drobnych przeróbek jest jednak czasem dobry. Przykładem może być zmiana kształtu tsuki z prostego na łukowaty-takie coś pojawiło się w filmie (i chyba serialu) zwanym porażką polskiego kina-"Wiedzminie". Miałem okazję trochę pomachać repliką tego miecza (fakt, że tylko do postawienia na kominek) i techniki wykonywało mi się znacznie lepiej niż przy prostej rękojeści.
_________________ Strzeżcie się łódzkich medyków!
"Ja nie skamlę, nie, ja pluję w twarz!
Jestem śmieszny Czort, więc śmieję się!"
Trenuję: BRAK
Wiek: 49 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 9 Październik 2005
heh
tzn tak jak poprzednik nie jestem przekonany do łąńcucha... ale....
ALE, także popieram przeróbki... np ukryty w rękojeści dodatkowy, cieniutki sztylet, czy jakieś ostrze w nunczaku (nie wiem, freestyluje ;) ) ale pomysł z ulepszeniem ciekawy... można byłoby założyć oddzielny temat z pomysłami
_________________ . .
Ryuzoku [Usunięty]
Wysłany: 10 Październik 2005
po co oddzielny?przeciez tu tez mozna wklejać swoje, prosze bardzo...
nawet ciekawe jakie ludziom pomysly po glowach chodza...
a w sumie, co byscie powiedzieli jakby w katanie zamiast tsuby zastosowac coś takiego jak jest w Sai?tzn takie dwa wystajace do przechwytywania ciosow...czy to ma sens?bo w sumie czegos takiego mozna by uzyc w walce dwoma mieczami-pieknie by blokowalo przeciwnika...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach