Zobacz temat - Co na start ??

kondux

Witam
Myślę o tym by uprawiać jakieś sztuki walki tylko nie wiem dokładnie na co mam się zdecydować.
Mam 19 lat. 186cm wzrostu i jestem raczej przeciętnej budowy. Nie chcę osiągnąć w tej dziedzinie wiele a chodzi mi oto, żeby na wszelki wypadek skutecznie się obronić przed napastnikiem na ulicy. Mieszkam koło Poznania i tam jest wiele ciemnych zaułków a jak się wraca z imprezy to czasem by się przydało

Najlepiej jak się da podać dobre szkoły z Poznania
Z góry thx
Pozdrawiam

Zarun

Cóż, to zależy czy chcesz trenować sztukę walki dla sztuki (i przy okazji obrony) czy też do obrony... Jeśli to drugie to cóż. Myślę, że taekwondo i kyokushin albo inne karate byłoby niezłe. Ewentualnie może się też wybrać na treningi jakiejś "chwytanej" sztuki walki, judo albo jujitsu nie byłoby złe. I jeśli interesuje Cię głównie obrona i chcesz jak najszybciej coś potrafić i osiągnąć "skuteczność" to nie decyduj się na capoeire, aikido albo kung-fu. Nie mówię, że te systemy walki są złe... Ale niestety, na nie potrzeba więcej czasu, chęci i poświęcenia by coś osiągnąć... A więc "najlepsze" byłoby chyba to co powiedziałem. Kick-boxing, box i krav maga może też by się nadały.

Aaa, jeszcze jedno, tutaj 50% zależy od trenera i jakości treningów... Więc przejdź się do każdej sekcji w Twoim mieście i zobacz jak wyglądają treningi. Albo sam weź w nich udział, bo w większości sekcji pierwszy trening jest darmowy ^_^

rolland

jesli chcesz trenowac cos typowo pod obrone na ulicy odradzam kyokushin (ogolnie karate w sumie) i taekewondo (czy jak tam to sie pisze), predzej jakis kick-boxing albo jakis grappling chociazby BJJ, zgadzam sie z poprzednikiem, duzo zalezy od jakosci treningow i nastawienia trenera.
Co do miasta, to juz musisz poszukac w internecie, sadze ze wszechwiedzace google duzo Ci pomoze w tym wypadku :)

Zarun

O, zapomniałem o BJJ, być może by się też do czegoś nadało... Co do karate, rzeczywiście może nie być skuteczne na ulicy, a przynajmniej po dosyć krótkim czasie. Ale jeśli ktoś ma dobrego i wymagającego sensei, na każdym treningu są organizowane sparringi i jeździ się czasem na zawody to na pewno jest sie lepszym od osoby w podobnej kondycji fizycznej jednak nie trenującej niczego. No i dobrze jest się też czasem sprawdzić z kolegami, niekoniecznie trenującymi sztuki walki (nie mam na myśli zaczepiania kogo popadnie i walki z nim

).

tekuoko · Wysłany: 26 Marzec 2008

Słyszałem głosy że zamiast ćwiczyć sztuki walki to lepiej kupić sobie paralizator i bandyte pradem potraktować Wydaje mi się to absolutnie głupie i bezsensowne Nie dośc że się poćwiczy to się jeszcze usprawni ciało i ducha

Yoshi Nakamura · Wysłany: 29 Marzec 2008

No ale weś też pod uwagę że nie wszyscy wytrzymują treningi albo są na coś chorzy albo taka babcia co ona ma zrobić :mrgreen:

radekvo

trudno jest okreslic co jest dobre na ulicę jestem jednak pewien że rok , dwa treningu mało pomorze w realnej walce za to może znacznie poprawic sprawność fizyczną ludzie trenuja długie lata zanim cos wykorzystają w realu a co do babci i paralizatora no cuż każdy ma własne zdanie

Fish

antakes

jak już coś wybierzesz z tych rzeczy co mówili przed mówcy i zaczniesz tam chodzić to i tak paralizator, gaz pieprzowy itp. się przyda dopóki nie nauczysz się bronić w realu :fight:

wiesz w ostateczności mażesz uciec ale to by wypadło głupia przy np. dziewczynie