Wysłany: 6 Czerwiec 2008 Dlaczego trenujesz po co , co cie przyciaga na trening?
witam wszystkich i mam pytanie w szczegulności do ludzi którzy dłuższy czas trenuja ale nie tylko! ja trenuje zaledwie 4 lata chciałbym dowiedzieć sie po co inni ludzie trenuja by umiec walczyć czy może jest inny powód? prosze o wypowiedzi zapraszam do dyskusji pozdro
_________________ każdy szuka odpowiedniej drogi dla siebie a tak niewielu z nas ja znajduje
by być lepszym
by wyrazić siebie
by dać ujście emocjom
by doznać oświecenia w zakresie Budo
_________________ Nieporuszony niczym woda
Niepowstrzymany niczym ogień
Spokojny niczym las
Zwinny niczym wiatr
Na ziemi i na niebie tylko mnie należy się podziw
Wiele prac zostało napisanych na ten temat. W kilku punktach wielość autorów jest zgodna.
Zainteresowanie sztukami walki to początkowo aspekt fizyczny, choćby nie wiem co kandydat na wojownika mówił, zawsze w na pierwszym miejscu znajdzie się rozwój fizyczny, czy to w zakresie nauki obrony, czy w samym tylko zakresie poznawania i rozwoju umiejętności i sprawności fizycznej. Bardzo szybko w celu dążeń pojawiają się pewne przykłady, idole, (czy to w postaci stricte fizycznego uosobienia, jakiś mistrz, nauczyciel, legenda itp, czy w postaci idei, teorii, filozofii - rozwój fizyczny poparty jest rozwojem osobowości. Króciutka droga już teraz do wyznawania swoistej dla wielu szkół walki filozofii. I o dziwo zaczynając od chęci nauki walki czyli de facto nauki niszczenia, dochodzimy do filozofii ochrony i poszanowania życia. Umiłowania, połączenia ciała rozumu i ducha w doskonałą całość i jedność. To często dzieje się poza rozumieniem, wydarza się w efekcie obcowania z innymi ludźmi wyznającymi mniej lub bardziej świadomie tę samą ideologię. Tak więc trening sztuk walki spełnia kilka ważnych kryteriów, które według wielu teorii psychologicznych i socjologicznych potrzebne są do poczucia spełnienia, zadowolenia i szczęścia.
Tak więc. potrzeba podstawowa - poczucie bezpieczeństwa - trening walki zwiększa moją pewność, rozwija mnie fizycznie i nadaje memu charakterowi nowe cechy.
Potrzeby wyższe (przez niektórych psychologów również uważane za potrzeby podstawowe - potrzeba akceptacji grupy - przebywam w grupie wyznającej te same (względnie) doktryny. przyjaźnię się z nimi, dajemy sobie wzajemne wsparcie w obranej drodze.
Potrzeba celu - realizuję się w rozwoju w konkretnym kierunku, lub kierunkach. (Brak poczucia celu jest najczęstszą przyczyna depresji)
Poza tym sama walka pozwala dać upust hamowanym przez proces cywilizacji i socjalizacji acz istniejącym wciąż w nas atawistycznym chęciom walki (natura drapieżnika)
Tyle z mojej strony.
Długo i jajogłowo, ale i tak krócej niż wielu profesorów :)
Tak przypadkiem trafiłem na to forum i chcę wam coś opisać.Mam 32 lata od 7 do 14 roku życia trenowałem judo potem przez 10 lat jujitsu i teakwondo plus siłownia byłem duży silny szybki.Nie będę pisał jakie maiłem stopnie wtajemniczenia bo akurat nie to jest ważne/. Mając 25 lat dostałem intratną posadkę i poświęciłem się pracy.Przez siedem lat nie uprawiałem ,żadnego sportu przytyłem ,rozleniwiłem się całkowicie zapomniałem o tym ,ze kiedykolwiek coś trenowałem.Było to jakiś miesiąc temu odwiedziłem znajomego w pewnym mieście późnym wieczorem i tak wracając od niego zostałem zaczepiony a później zaatakowany przez 3 (słownie trzech) mężczyzn i nie wiem jak to zrobiłem ale dostali taki wpierdol ,że sam byłe w szoku wchodziły mi takie kopnięcia ,rzut plus dźwignia ,że chłopcy po kilkunastu sekundach spieprzali gdzie pieprz rośnie nie myślałem nigdy ,ze po tylu latach przerwy potrafię takie kombinacje wykonać to wyszło samo ze mnie jak odruch warunkowy.Umocniło mnie to w postanowieniu ,że od nowego roku wznawiam treningi jakoś wygospodaruje wolne 3 godz w tyg ale ten sport sport walki jujitsu stał się i jest dla mnie czymś wyjątkowym ,czymś niesamowitym czymś co trzeba ćwiczyć całe życie bo nigdy nie wiadomo czy się nie przyda bo daje poczucie pewności bezpieczeństwa oraz dobrej kondycji.pozdr.
Wysłany: 11 Sierpień 2010 Re: Dlaczego trenujesz po co , co cie przyciaga na trening?
radekvo napisał/a:
...chciałbym dowiedzieć sie po co inni ludzie trenuja by umiec walczyć czy może jest inny powód?...
Mnie kiedyś ojciec zaprowadził na pokaz sztuk walki, bodajże Ju Jitsu. Jako mały dzieciak byłem oszołomiony, moim marzeniem stało się zostać ninja, trochę śmieszne. Potem zacząłem przygodę z Judo, po 5 latach, postanowiłem zasmakować coś nowego. Obecnie trenuje style mieszane. Sam też próbuje coś stworzyć. To co mnie motywuje do całego wysiłku to chęć samo doskonalenia się, to chyba wszystko.
_________________ 'Aby opanować sztukę walki,
trzeba zrozumieć jej filozofię.
Ciało bez ducha jest bezużyteczne.'
~Yee Ching Wong
Trenuję: Kung Fu
Wiek: 37 Dołączyła: 02 Gru 2010 Posty: 6 Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Grudzień 2010
Treningi pomogły mi nauczyć się wyrażać emocje, zwłaszcza gniew i agresję. Trenuję, żeby poczuć się pewniej, żeby mieć satysfakcję, zwłaszcza jak widzę progres i dla ogólnej sprawności fizycznej - to poprawia samopoczucie.
Trenuję: Tang Soo Do
Dołączył: 27 Maj 2011 Posty: 3 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: 28 Maj 2011
Kilka lat temu ojciec zarzucał mi ze nic nie robie że sie przewalam z konta na kąt. Męczył mnie żebym sie czyms zajął. Na początku grałem w piłke ale robiłem to tylko żeby sie ojciec odczepił, Pewnego razu zobaczyłem pokaz karate w mojej miejscowości, stwierdziłem że chciałbym zobacczeć jak tam jest , od piłki wolałem już karate. Na pierwszych treningach sensej cały czas poprawiał mi pozycje i w ogóle po pierwszym miesiący kiedy inni wykonywali techniki zostawałem w tyle i chciałem juz przestać ćwiczyc. Ale od pewnego czasu zacząłem ćwiczyc też w domu i powoli odrabiałem zaległości . Po 3 miesiącach moge śmiało powiedzieć że nie potrafiłem żyć bez sportów walki. I tak to przez marudzenie ojca znalazłem swoją droge w życiu. Ćwicze sporty walki po to aby poprostu się rozwijać i mieć swoje hobby. To już jest we mnie , i nie potrafił bym przestać. Na 3 lata treningów opuściłem tylko jeden trening bo był to dzień przed egzaminem gimnazjalnym.
Trenuje po to by czuc sie pewniejszym!! I po to by sie uczyc bo bardzo mnie to jara!!
Na treningi dawniej przyciagal mnie klimat sali i to gdy podziwialem ludzi lepszych odemnie!!!
To mnie motywowalo aby dawac z siebie wiecej biegac codziennie rano chodzic na silownie!!!!!!
Sztuki walki to najpiekniejsza rzecz jaka jest na swiecie!!!!!
a walka jest swieta!!!!!!!!
_________________ Nie ma ludzi odpornych na ciosy - sa tylko ludzie zle trafieni.
Świetny post. Opisałeś to co spotkało mnie i wielu moich znajomych. Na początku patrzysz na aspekty fizyczne: jeszcze jako nastolatek usłyszałem/przeczytałem że sporty walki to jedna z najbardziej ogólnorozwojowych dyscyplin, chciałem być sprawniejszy, silniejszy i tak to się zaczęło. Wiele lat później ciągle trenuję, z jednej strony pozwala mi to przełamać codzienną monotonie typu praca/obowiązki/dom/rodzina, poza tym cały czas sprawia mi to wielką radość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach