Jeśli będziemy patrzeć pod kontem K1 , ValeTudo to będziemy dochodzić do wniosku że żadna sztuka walki nie jest idealna, trzeba stawiać na różnorodność. Jak można np wybierać nóż patrząc tylko na to czy jest ostry ?? Patrzyć pod 1 kątem: przydatności w turniejach to nie widzieć wszystkiego. Nie wiem gdzie Ty (Romanz2) chodziłeś na to Karate ale jeszcze nie spotkałem się z brakiem sparingów w Oyama i samymi wysokimi kopnięciami, wysokie kopnięcia są czasem przydatne np. przy rozciąganiu, albo gaszeniu światła kiedy mamy zajęte ręce
Wiesz nie mówię, że były same wysokie kopnięcia. Lowkicki też były, ale mało. No a front kick też można nazwać wysokim kopnięciem. W każdym bądź razie podobnie można go zatrzymać... przekonałem się o tym na własnej skórze... niestety.
rolland [Usunięty]
Wysłany: 23 Czerwiec 2005
romanz2 napisał/a:
No a front kick też można nazwać wysokim kopnięciem. W każdym bądź razie podobnie można go zatrzymać... przekonałem się o tym na własnej skórze... niestety.
wystarczy pod odpowiednim kątem kolano (hiza geri), ale i na to ma sie swoje sposoby. ja lubie Oyama Karate, bo mamy fajnego senseia
U mnie sensei też spox był...A nasze treningi z reguły wyglądały tak: 10-15minut rozgrzewka,w tym bieganie naokoło sali, podskoki itd, duperelki,rozgrzewanie mięśni, stawów ( szczególnie kolana ) naciąg, po rozgrzewce, troche techniki, dla przypomnienia,później ćwiczenia w parach, uderzanie - blokowanie z reguły...a po połowie takiego lekkie treningu, bralismy tarcze, worek treningowy i zapiepszaliśmy !! ze sparingami było różnie, albo pod koniec treningu, pare walk, w kółku, albo juz w połowie treningu sparing każdy - z każdym , jedna walka trwała minute, i po czasie walczyło sięz inną osobą..noi full siły oczywiście na sparingach...mieliśmy ich dużo...ale nie można było narzekać " rany się goją umiejętności pozostają" i my mieliśmy sporo lowkicków, to była podstawa chyba...na paru treningach były tylko ,jak to sensei powiadałakrobatyczne techniki, typu półobrót kopnięcie z obrotu itd..zawsze powtarzał, że najprostsze techniki sanajskuteczniejsze, i pod tym kątem trenowaliśmy.
_________________ "Namida shita kaze wo atsumeteitaina.Nami no sagitsukatte kanata e kaketeku.Kaku kowaku natteru uchi ha tookutemo. Egai ta mirai e tsuzukiteru."
Ja teraz trenuje Oyama drugi rok i bardzo mi się podoba jest wszystko potrochu ktoś wcześniej napisał że KATA są bardzo złożone ale moim zdaniem są łatwe przynajmniej do czwartego
rolland [Usunięty]
Wysłany: 17 Grudzień 2006
Ishimaru napisał/a:
moim zdaniem są łatwe przynajmniej do czwartego
do czwartego tez nie mialem problemu z zapamietaniem schematu
Kiedyś jak ćwiczyłem karate to byliśmy na zawodach gdzie były też inne style karate i My się śmialiśmy jak widzieliśmy te Kata zawodników z Oyama, Kyokushin itp. Nie wiem może to była jakaś sportowa odmiana i dlatego to tak śmiesznie wyglądało. Ja ćwiczyłem Karate Tradycyjne Shotokan i zawsze wygrywaliśmy zawody.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach