[brain1994]

kolega napisał jak otacza nas kilku dresów. Walisz pierwszego w ryj albo w jabko adama a najlepiej w gały:P bo nie wkładasz w to dużo siły a wróg osra sie na miętowo:) i biegniesz przed siebie byle dalej a strach ma pewną motywację bo miałem kilka razy sytuacje że uciekałem:P

[Sapka]

witam pisze tu po raz pierwszy .jak dla mnie najlepsze jest judo a wtedy im większy dres tym lepszy

[DobryBandyta]

WITAM!!!
Jesli bym wiedzial ze atakujacy jest o wiele wiekszy i silniejszy wykorzystalbym to na jego korzysc!!!! Widzialem pelno byków na silowni i w klubach i juz po prostu z doswiadczenia wiem ze taki paker sie szybko wystrzela kondycyjnie!! Po prostu gdybym juz mial 100% pewnosc ze walki nie unikne atakowalbym szczeke watrobe potlice!!! Jesli by wpadl w szal to bym po prostu staral sie tworzyc dystans i jakby zwolnil szybka kontra!!!!

Pozdrawiam!!!

[prodigypl]

Witam
Moja rada najlepiej sie nie bić coś o tym wiem.
Jak bylem w 1 klasie gimnazjum miałem spine z frajerem z 2 klasy myślałem że koleś będzie miał jaja i przyjdzie sam a przyszedł z 5 kolegami w pewnej chwili w moim żołądku coś sie stało jakby ścisk to był strach...lecz kiedy podeszli bliżej nagle zaczołem sobie mówic ból jest chwilowy i sie zaczeło... ten który do mnie kozaczył dostał odemnie centralnie w nos i się pobeczał wtedy jego "goryle" zaczeły mnie lać,kopać na ziemi dusić byłem na straconej pozycji mimo że długo trenowałem boks i MMA.Kiedy odeszli zobaczyłem że z nosa leje mi sie krew miałem go złamanego,siniaki na całym ciele oko podbite z złamane 2 palce u ręki staneli mi na nich i złamali.Kiedy po 4 dniach wróciłem do szkoły nie odczuwałem wstydy że dostałem ani upokożenia ponieważ ich było 6 a ja sam.Pół szkoły sie ze mnei śmiało że dostalem wpier..l lecz ja się tak nie czułem ja czułem się świetnie ponieważ według 2 połowy szkoły oni stracili swój "honor" o ile go jeszcze mieli.Kiedy 1 z tych kozaków wszedł do kibla poszedłem za nim.
Wyjałem batona i zaczołem go nim bić oni nie czyamli sie reguł więc ja też...
Pamiętajcie na ulicy jak sie bijesz nie ma zasad regół i sędziego który przerwie walke wiec jak idziesz na ustawke a jak koleś to cip..a i chce cie zaskoczyc bo np bedzie ich 2 albo 3 to weź ze sobą coś pod "ręke" choćby kastet albo jakiś kij aby mieć satysfakcje że oni też dostali. KONIEC