jestem sympatykiem i fanatykiem BRUCE LEE jemu tez zawdzięczam ze podążam drogą wojownika i jeśli widze ze ktoś wykorzystuje jego imie i nazwisko w celu promowania czegos co nie ma związku z JKD to odradzam takie treningi i proponowal bym poszukać zaufanego nauczyciela bo JKD tak naprawdę umarlo wraz z jego tworca on to stworzyl dla siebie możemy ten styl cwiczyc ale nigdy nie będzie to JKD
_________________ to co się jawi nie istnieje wcale to czego nie ma jest zawsze obecne
No to się poniekąd zgadza,ale chyba fajnie że ktoś w ogóle chce kultywować ta tradycję opartą niemal na samej legendzie i moim zdaniem pomysł ciekawy,pamiętajmy że liczą się chęci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach