Poprzedni temat «» Następny temat
Najbardziej kontuzjogenne sztuki walki
Autor Wiadomość
Kenji 
Posiada 1 dan


Trenuję: Taekwondo,Ninjistu,LeParkour
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 6
Skąd: Zbąszyń
Wysłany: 3 Luty 2007   

Wydaje mi sie że wszystkie te gdzie sie dużo kopie...wiem coś o tym uwierzcie mi...bół goleni i śródstopia jest okropny:/ Oczywiście ilość kontuzji zmniejsza się wraz z progresem-TKD,Karate,Krav Maga,Kickboxing itp......
_________________
"Ci,którzy mają umysły pełne dysharmonii są z góry przegrani"-Morihei Ueshiba
 
 
 
MarcinM 
Posiada 1 dan


Trenuję: Najpierw na Kung Fu, później na Ninjitsu :)
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 29
Skąd: Szczecin
Wysłany: 27 Luty 2007   

Kontuzjogenne to jest siedzenie w domu :))) można palca na pilocie zwichnąć :mrgreen:
A sztuki walki są radością z życia i z umiejętności dania komuś w mordę :mrgreen: a nawet jak sobie tfu tfu złamiemy łapę na treningu to i tak należy się radować bo przybliza nas to do osiągnięcia poziomu mistrza.
_________________
Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie, musieli broń nie niosła tak daleko.
 
 
RedActor 
Posiada 1 dan


Trenuję: Aikido
Wiek: 47
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Radom
Wysłany: 28 Luty 2007   

MarcinM napisał/a:
Kontuzjogenne to jest siedzenie w domu :))) można palca na pilocie zwichnąć


I brzuch przy okazji niechcący sobie zapuścić :P
_________________
Prwdzw twrdzl n ptrzbj smgłsk
 
 
 
Nienor 
Posiada 1 dan


Trenuję: aikido
Dołączyła: 17 Gru 2008
Posty: 12
Skąd: Wro
Wysłany: 17 Grudzień 2008   

(że tak troszkę odświeżę temat)

W każdej sztuce walki można doznać uszkodzeń, zależy to oczywiście od kontaktowości sportu i od tego jak ktoś podchodzi do treningu. Są tacy, których główna dewiza brzmi "muszę rozwalić najwięcej nadgarstków, kolan i brwi, inaczej nie będę uważany za twardziela i nie będę miał respektu u innych". Kończy się to tak, że takie osoby uważane są za świrów, a inni ćwiczący unikają ich jak ognia.
Sama mam doświadczenia z aikido i muszę stwierdzić że ta sztuka walki uważana jest za "delikatną", a prawda jest taka że prawie każda osoba która po np 10 latach ćwiczeń zdaje egzamin na dan ma rozwalone co najmniej 1 kolano, tudzież 1 łokieć, tudzież 1 nadgarstek. Trwale. A czasami ta liczba jest niestety większa...
Ostatnio zmieniony przez Nienor 17 Grudzień 2008, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wojownik 
Szefu


Trenuję: BOKKEN
Dołączył: 22 Sty 2005
Posty: 1020
Wysłany: 18 Grudzień 2008   

Nienor napisał/a:

Sama mam doświadczenia z aikido i muszę stwierdzić że ta sztuka walki uważana jest za "delikatną", a prawda jest taka że prawie każda osoba która po np 10 latach ćwiczeń zdaje egzamin na dan ma rozwalone co najmniej 1 kolano, tudzież 1 łokieć, tudzież 1 nadgarstek. Trwale. A czasami ta liczba jest niestety większa...

I tu warto sobie zadać pytanie. Czy warto?
_________________
https://www.bokken.pl/blog-nc-1.html
 
 
Nienor 
Posiada 1 dan


Trenuję: aikido
Dołączyła: 17 Gru 2008
Posty: 12
Skąd: Wro
Wysłany: 18 Grudzień 2008   

Zależy czym dla niektórych jest trening. Jedni nie oszczędzają się i przez to przed 30stką wyglądają i czują się jak inwalidzi wojenni po 5 operacjach kolan i łokci.. Inni nie pracują zbyt ciężko ale też nie rozwijają swych umiejętności.. Ciężko tu trafić w "środek". Wielu nauczycieli mówi żeby "szanować swoje ciało", nie przez to że takie są wymagania BHP, tylko dlatego że nasze ciało ma nam służyć przez wiele lat, innego mieć nie będziemy.
 
 
uguisu 
Posiada 2 dan


Trenuję: budo ninpo taijutsu
Wiek: 53
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 89
Skąd: zielona góra
Wysłany: 18 Grudzień 2008   

Można trenować intensywnie, wyczerpująco, ciężko z efektem, można też tak samo ciężko i wyczerpująco a bez efektu. Wszystko trzeba robić z głową.
Wyczerpujący, ciężki trening, wcale nie musi iść w parze z większym ryzykiem kontuzji.
Efektywność nie musi być okupiona zepsuciem 80 procent organizmu ;)
I mądre to słowa - szanować swoje ciało, ja powiem więcej - miłować je. Ale nie miłością narcystyczną tylko partnerską ;)
_________________
Biru obin-de ni-hon kudasai.
www.madeinchina.art.pl
 
 
Nienor 
Posiada 1 dan


Trenuję: aikido
Dołączyła: 17 Gru 2008
Posty: 12
Skąd: Wro
Wysłany: 18 Grudzień 2008   

Jak najbardziej zgadzam się że wszystko trzeba robić z głową. Jedynie problem pojawia się gdy ćwiczymy z partnerem typu "świr" tudzież "bandzior"... wtedy szeroko pojęte kontuzje mogą pojawić się bez naszej winy.. :| nawet jak staramy się oszczędzać nasze zdrowie przez lata, wystarczy jak znajdzie się jeden taki młotek (vel zabijaka vel morderca) na naszej drodze i pozamiatane
 
 
Trupi2441 
Posiada 1 dan

Trenuję: brak
Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 10
Wysłany: 9 Maj 2014   

Kravmaga jest ciężka i o kontuzje bardzo prosto :n2
 
 
niedozwolonanazwa 
Posiada 1 dan

Trenuję: MT
Dołączył: 30 Lip 2014
Posty: 44
Wysłany: 4 Wrzesień 2014   

Nie tylko Krav Maga,inne SW też narażają Cię na kontuzje,nie ma rzeczy która jest w 100% zdrowa i bezpieczna,zawsze coś za coś,ale kto nie ryzykuje ten potem nie zbiera owoców swojej pracy i nie pije szampana:)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group