Trenuję: BRAK
Wiek: 49 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 22 Maj 2005 Gwiezdne Wojny - zemsta Sithów
byłem dzisiaj właśnie na tym filmie... i szczerze mówiąc nie urzekły mnie sceny walki na miecze w tej części w porównaniu z częścią drugą to to jest spadek o kilka poziomów =/ film sam z siebie też nie przypomina całego odcinku, a raczej takie łączenie części (tak jakby nie miał logicznego zakończenia...) ale wracając do tematu to co sądzicie o walkach?
Walki mogą być, ale wielcy sithowie (dooku, grievious) za łatwo ginęli. Grievious który rozwalał 5 jedi, przegrał z byle Obi Wanem... żałosne. Noi Pan G walczył tylko 4, a nie jak mu się zdarzało 6 mieczami.... film mnie zawiódł bo nie budował napięcia, zaczął się walką, walką się skończył. A to co robił R2D2 to zupełna parodia... noi nie wiem czymu Yoda uciekł przed Sidiousem...
I jeszcze projektor kinowy, popkorn ;] Tak na powaznie... idźcie lepiej do kina... w stolicy to wydatek rzędu marnych 15 zł, a poza stolicą bywa taniej
I jeszcze projektor kinowy, popkorn ;] Tak na powaznie... idźcie lepiej do kina... w stolicy to wydatek rzędu marnych 15 zł, a poza stolicą bywa taniej
Na ten film nie wydal bym nawet 10 zł a nie az 15 nigdy mi sie nie podobal a teraz chce sprawdzic czy cos sie zmienilo w tym serialu ?
PS: płytki wysłałem Xaero wraz z latajacymi sztyletami wiec do niego pisac aby przeslal dalej :)
Wiek: 38 Dołączył: 29 Mar 2005 Posty: 31 Skąd: Żarów
Wysłany: 10 Czerwiec 2005
A ja byłem i niezałuję tych 15zł. Mimo wszystko lepsze sceny walki były w Mrocznym widmie (Darth Maul i jego light staff żądzą ) tyle że tutaj było ich duuużo więcej i w ciekawszym otoczeniu. Z filmu niewyłapałem że Grevious był Sithem, był generałem wojsk, ale Sithem?.... Może niezauwarzyliście, ale Joda podczas pojedynku z Sithiusem stracił miecz, dlatego zwiał Niemniej jednak ten film fabularnie jest na pierwszym miejscu z nowej trylogii
Trenuję: sztuki walki
Wiek: 40 Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 47 Skąd: Kraków / Lesko
Wysłany: 10 Czerwiec 2005
romanz2 napisał/a:
Walki mogą być, ale wielcy sithowie (dooku, grievious) za łatwo ginęli. Grievious który rozwalał 5 jedi, przegrał z byle Obi Wanem... żałosne. Noi Pan G walczył tylko 4, a nie jak mu się zdarzało 6 mieczami.... film mnie zawiódł bo nie budował napięcia, zaczął się walką, walką się skończył. A to co robił R2D2 to zupełna parodia... noi nie wiem czymu Yoda uciekł przed Sidiousem...
kiedy mu się zdażało 6ma mieczami wlaczyć i kiedy rozwalał 5 Jedi, czy są jakieś części o których nie wiem
Musiałeś nie oglądać wojen klonów (animowanych), dodatkowo nie czytałeś książki lub komiksu z tego okresu gwiezdnych wojen jak sądzę ?? W wojnach klonów pokonał Tego starucha z rady co zginął na moście zabity przez klony (miał taką śmieszną głowę). Shak Tee, Ayle Secure i 2 padawanów. Ta ostatnia trójka przeżyła a padawani zginęli. Wcześniej jeszcze widzieliśmy parę ciał Jedi, ale walczył z nimi 1vs1, a tam było 1vs 5/6 To dopiero był wyczyn. A miecze trzymał też w stopach. W wojnach klonów walczył tylko 5, ale mój kolega twierdzi, że w książce machał 6 na raz :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
w porównaniu z częścią drugą to to jest spadek o kilka poziomów =/ film sam z siebie też nie przypomina całego odcinku, a raczej takie łączenie części (tak jakby nie miał logicznego zakończenia...) ale wracając do tematu to co sądzicie o walkach?
) tyle że tutaj było ich duuużo więcej i w ciekawszym otoczeniu. Z filmu niewyłapałem że Grevious był Sithem, był generałem wojsk, ale Sithem?.... Może niezauwarzyliście, ale Joda podczas pojedynku z Sithiusem stracił miecz, dlatego zwiał 
?? W wojnach klonów pokonał Tego starucha z rady co zginął na moście zabity przez klony (miał taką śmieszną głowę). Shak Tee, Ayle Secure i 2 padawanów. Ta ostatnia trójka przeżyła a padawani zginęli. Wcześniej jeszcze widzieliśmy parę ciał Jedi, ale walczył z nimi 1vs1, a tam było 1vs 5/6 