Wysłany: 19 Czerwiec 2005 Hakama i Keikogi- zakładanie
Hakama i Keikogi- jak zakładać? Nie wychodzi mi to za bardzo, a w książce zdjęcia są nie dokładne i nic mi nie dają. Posiadacie jakiś poradnik lub kurs?? A może sami udzielilibyście mi jakiś rad?
marciniak [Usunięty]
Wysłany: 20 Czerwiec 2005
książki ci nie dadzą, patrz jak to robia inni w dojo. Generalnie to przy keikogi wiążesz troczki tak aby sznurki nie wystawały na boki, powinieneś tez miec zasłonieta klatę, potem nakładasz obi tak na wysokość bioder - z przodu wiążesz węzeł, nastepnie obracasz pas tak aby wezeł znalażł się z tyłu. Nakładasz na to hakamę, najpierw przód potem tył - przednia część musi być na wysokości około 2 cm ponad brzegiem obi, zakrywa pas, oplatasz się mae himo, najpierw do tyłu, krzyżujesz je ponad pasem, potem z powrotem do przodu, krzyżujesz je poniżej obi i jeszcze raz do tyłu, wiążesz je poniżej pasa. Z tyłu masz węzeł pasa, Sztywna część hakama tzw. karczek (jap. koshi ita) musi znaleźć sie na węźle, masz też himo (paski) tylko że krótsze, dajesz je do przodu i zasadzie wiążesz tak jak zwykły pas od kimona lub w kokardę, to tez zależy od tego jak to robicie w dojo. Generalnie będziesz musiał nauczyc się wiązać nie za mocno, ale i nie za słabo, tak w sam raz, to wymaga doświadczenia. Nauczysz się, wystarczy chcieć.
Ostatnio zmieniony przez wojownik 21 Czerwiec 2006, w całości zmieniany 2 razy
A tutaj jeszcze obrazki ze strony Wrocławskiej Sekcji Aikido mniejwięcej ilustrujące to co opisał powyżej marciniak, może też Ci troche pomoże. (rysunki są w dwuch linkach na dole strony)
Domyślam się, że książki mało dadzą. Ale mimo pomocy kolegów hakama i tak mi spadała. BTW. A co mam zrobić, jak nie mam kakuobi? bo jak zamówie u mistrza, to będzie dopiero we wrześniu
marciniak [Usunięty]
Wysłany: 26 Wrzesień 2005
Za słabo wiązałeś, generalnie hakama i bez kaku obi nie powinna spadać. Spokojnie, nabierzesz praktyki i nawet nie bedziesz wiedział kiedy zaczniesz pomagać w tym początkującym.
Keikogi do iaido nazywa się iaigi. zobacz na stronach japońskich firm. W Polsce jeszcze nikt tego nie rozróznia, dlatego polscy producenci dołują, nie wychodza na przeciw prądom na rynku, robią rzeczy oczywiste, dlatego poza nielicznymi wyjątkami nie warto sobie zawracać nimi głowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach