Kiedyś z kolegami jak miałem 7-9 lat miewaliśmy podwórkowe wojny. Mieliśmy swoiste " proce" Można by to było nazwać taką małą rusznicą (ładowany od przodu "pistolet" z rurki po srajtaśmie i balona. Strzelało się różnymi kamykami, nasionami itp). Poza tym kiedyś stworzyliśmy broń procopodobną. Na wielkim kartonie było mnóstwo takich "procek" z 10. Całkiem nie zła broń do masowego ostrzału. A z takiej klasycznej procy nie strzelałem A szkoda.
Trenuję: Aikido
Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 50 Skąd: z Europy
Wysłany: 19 Maj 2007
Ja osobiście miałem kiedyś procę drewnianą a teraz mam taką "profesjonalną". Zasięg ma naprawdę duży i świetnie się strzela. Najlepsza amunicja to oczywiście kamienie, dobre są też nakrętki na śruby. Za nic nie chciałem bym z takiej procy w łeb dostać. W sumie, czas z niej postrzelać bo ostatnio strzelałem jakieś 6 miesięcy temu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach