Każda jest inna, bo to nie jest produkcja seryjna. Zdjęcia jednej powinienem mieć na dysku, a drugiej naginaty i yari jakie tworzył nie mam napewno, gdyż nie zapisywałem na dysku a aukcji już nie ma (na allegro tak kasują co jakiś czas)
Naginata —znaczy dosłownie „długi miecz". Nie jest, jak piszą Anglicy, kijem zakończonym ostrzem podobnym do siekiery. To długie metrowe wąskie ostrze przytwierdzone było do nieco dłuższego styliska. Początkowo była tylko bronią mnichów. Od XI wieku, w epoce zmagań rodów Minamoto i Taira, coraz bardziej zyskiwała zainteresowanie wojowników, studiujących jej łączne możliwości cięcia i dźga-nia.
Współczesny system praktyki naginata-do, jednej z najpopularniejszych w dzisiejszej Japonii sztuk budo związanych z władaniem bronią, przeszedł długą ewolucję bitewnej praktyki naginatajutsu, zmieniając się w system obronny kobiet wysokiego rodu, potem zaś w rodzaj ruchowej filozofii.
Tylko kilka szkół naginatajutsu przetrwało do dziś. Studenci Shinkage-ryu Tendo-ryu ćwiczą już jednak 2-metrowym dębowym kijem z bambusowym ostrzem o długości 59 cm. Stosują też zbroję podobną do kostiumu kendo. Noszą ochronę głowy (men), pancerz skórzany na klatkę piersiową (do), skórzane rękawice chroniące przedramiona (kote), fartuch (aidate) i sune-ate zabezpieczające krocze. Bambusowe ostrze chowają w skórzaną pochwę, co zmniejsza liczbę kontuzji podczas treningu.
Początki naginata związane są z narodzinami klasy samurajów, a pierwsze świadectwa jej stosowania pochodzą z końca VII wieku. Najstarsza szkoła naginaty istniała już w 1168 r., gdy pierwsza znana ryu, która specjalizowała się we władaniu mieczem, powstała dopiero w 1350 r. Ogromna skuteczność yari w walce z ekspertami miecza, tak konnej jak i pieszej, spowodowała zmniejszenie się popularności naginaty w czasach rozkwitu feudalizmu. Jej praktyka była związana z klasztorami, a potem, jako broń kobiet arystokratycznych rodów, z przeznaczonymi dla kobiet częściami zamków daimyo. Naginatę uznano za broń „kameralną", gospodarską, a jej praktyka do dziś jest specjalnością młodych dziewcząt.
Historycy japońskiego budo — Draeger i inni — stwierdzają, że w Japonii istniało łącznie 425 szkół praktykujących naginatę często wraz z yari i kataną. Najstarsza była Ko-ryu, ale największą sławę zyskały Tenshin Shoden Katori Shinto-ryu, Jiki Shinkage-ryu i Tendo-ryu. Współczesny mistrz Katori Shin-to-ryu, sensei Otake, nadaje dyplomy trzystopniowe. Pierwszy stopień otrzymuje student po pięciu latach intensywnej pracy. Opanowuje wówczas techniki walki mieczami: drewnianym krótkim (kodach), 54 cm), długim (bokken, 97 cm), długim kijem (bo, 183 cm), naginata drewnianą (253 cm) i drewnianą ćwiczebną włócznią (yari, 289 cm) zakończoną skórzaną, ochronną kulą. Podstawą treningu są tu kata wykonywane pojedynczo, bez partnera. Owe „formy" ułożone są od sekwencji ruchów łatwiejszych do trudniejszych. Istnieją więc kata dla początkujących i kata mistrzowskie, podstawa uzyskania drugiego dyplomu. Trzeci można uzyskać po latach piętnastu, a jego podstawą są nie tylko umiejętności w walce, ale i wiedza nie znana dwóm pierwszym typom studiów, sekretny przekaz nauk medycznych, religijnych i filozofii. Jedynym cudzoziemcem, który zdobył trzy dyplomy wypisane na ozdobnych zwojach, jest autor książek o sztukach walki, Amerykanin Draeger. Uczony ten stwierdza istnienie ciągłości w treningu różnymi rodzajami broni ćwiczebnej. Postawy, kroki, zwody i bloki w pierwszej fazie treningu różnią się od siebie stosunkowo niewiele. Koncentracja i biegłość zdobyta w jednej sztuce rozwija umiejętności w drugiej. Często też w dojo mistrza Otake ma miejsce konfrontacja różnych rodzajów broni.
Naginata praktykowana w taki sposób zawiera wiele technik najstarszych, gwałtownych i niesłychanie efektywnych na polach bitew.
(tekst pochodzi z ksiązki BUDO W. Sikorskiego i S. Tokarskiego)
Jeżeli ktoś ćwiczył naginata to może orientuje się jaką średnicę ma kij. Najlepiej to przydały by mi się szczegółowe informacje a w sumie to zdjęcia. Jak myślicie czy do drewnianej naginaty warto robić tsube ? Nie wiem czy tak się to fachowo nazywa ?
Takich zdjęć jest pełno ale na nich nic nie widać a nikt nie pomysli że wystarczyło by zrobic samo ostrze bo chyba każdy wie jak wygląda prosty kij. Srednica 28 mm może byc troche za mała i przy dł np. 2,1 m będzie sie dość znacznie wyginać a co za tym idzie do złamania krótka droga. Ja przymierzam się do 30 lub 32 tyle że wtedy będzie troche wagi
To że wszyscy będa mieć z kija to nie znaczy że ja takie chce sprzedawać :) No i ja chce zrobic tak by była mozliwość zmiany długości do 2,5 m. Tylko pozostaje kwestia wysyłki :)
dwa prototypy dotarły do Grodu Kraka
pierwsze wrażenia:
faaaaaaaaaaaaaajne
na razie ogledziny odbyly sie "na sucho"
porządna staranna robota, bardzo sympatyczne, masywne drzewce (tak na marginesie to Szefu mógłby pomysleć o bo takiej średnicy - naprawde zacny kawał drewna)
wyważenie wydaje sie być w porządku (wiecej napisze po kilku treningach)
ostrze nieco grubsze niz w bokenach gwarantuje ze bron wytrzyma stosunkowo mocne uderzenia ( rozwiewam od razu watpliwosci Wojownka - taki sposob zrobienia grzbietu jest ok)
jedyna rzecz ktora mogla by byc zmieniona to nieco agresywniejsze wygiecie koncowki ostrza (ale to jest detal)
o walorach treningowych napisze po przetestowaniu broni podczas treningu
_________________ spieszmy kochać ministrów - tak szybko odchodzą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach