Poprzedni temat «» Następny temat
Jaką broń wybrać? (katana, nunchaku i inne)
Autor Wiadomość
marcopolon2 
Posiada 1 dan

Trenuję: MMA
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2
Skąd: Gliwice
Wysłany: 25 Wrzesień 2010   Jaką broń wybrać? (katana, nunchaku i inne)

Witam!

Chciałem nauczyć się posługiwania jakąś bronią, którą można przy sobie nosić i która służyłaby mi w celach sportowych i ewentualnej obrony koniecznej. Przede wszystkim interesują mnie katana i nunchaku. Z tego, co wiem, z nunchaku jest problem taki, że ciężko jest uzyskać pozwolenie (chociaż na stronie, która jest podana na stronie, będącej w linkach na Wikipedii wspomniano, że podobno jest jego uzyskanie możliwe). Pomyślałem również o tonfie, której stan prawny na pewno jest trochę lepszy, skoro używa jej policja, jednak tonfa nie jest tak efektowna i efektywna, więc interesuje mnie w dużo mniejszym stopniu. Z drugiej zaś strony zasięg nunchaku jest stosunkowo niewielki, jednak z kijem chodzić nie będę, bo ciężko to schować przy sobie :p. No a nunchaku ma taki plus, że sam pokaz dobrej techniki freestyle przy użyciu nunchaku może być wystarczająco odstraszający dla potencjalnych przeciwników na ulicy.

W jaką broń sugerowalibyście się zaopatrzyć? Zamierzam nauczyć się posługiwać daną bronią, a następnie wystąpić o uzyskanie pozwolenia na broń. Przy okazji, czy są jakieś szkoły w okolicach Gliwic, w których można zapisać się na treningi?

Pozdrawiam!
 
 
Yakubu
[Usunięty]

Wysłany: 11 Październik 2010   

Najbardziej poreczny bedzie baton - i nie trzeba miec pozwolenia.
 
 
Adiqus 
Posiada 1 dan

Trenuję: Zawodowo? Brak
Wiek: 32
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 3
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 13 Listopad 2010   

Ja bym na ulicę preferował nie katanę a wakizashi. Poręczniejsze. Albo ewentualnie sztylet, tudzież nóż. Zalety noża? Mały, poręczny, tani i do 15 cm w ostrzu nie trzeba pozwolenia.

Proponuję więc walkę nożem. Przykładowo tutaj (nie chciało mi się szukać):

http://www.kravmaga.com.pl/aktual.htm
_________________
Adiqus
 
 
 
Yakubu
[Usunięty]

Wysłany: 14 Listopad 2010   

Adiqus, szerzysz jakies zabobony z tym pozwoleniem pow. 15 cm - nie ma takich przepisow... Noz jest w sumie diabelnie niebezpieczna bronia, takze dla posiadacza, bo moze mu zostac odebrany i przeciw niemu uzyty. O katanie i waki nie wspomne. Marcopolon! Nunczaku - musisz miec pozwolenie to raz, dwa trudne w uzyciu (bron z elementem ruchomym). Poza tym jeszcze chyba nie masz bladego pojecia jak wyglada starcie na ulicy. Jesli masz czas by uciekac, to korzystasz z okazji i wiejesz. Nie ma czasu na "fristajl z nunczaku". Po bron siegasz, gdy nie ma innego wyjscia, a wtedy jak zaczniesz fristajl, to bedzie ostatnia rzecz, ktora zrobisz. Postawiony pod murem atakujesz pierwszy i masz nadzieje, ze trafisz i przeciwnik nie bedzie w stanie kontratakowac. Tonfa jak kazda palka - prosta bron i uzyta we wprawnych rekach bardzo efektywna. Ale nieporeczna. Dlatego jesli juz cos mialem poleci to polecilem batona. Poreczniejszy, latwiej go miec przy sobie i jak potrafisz sie nim posluzyc, to skuteczny.
 
 
Adiqus 
Posiada 1 dan

Trenuję: Zawodowo? Brak
Wiek: 32
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 3
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 16 Listopad 2010   

Hmmm ... tak mogło mi się pomylić.

Znalazłem w necie coś takiego:

http://www.zw.wp.mil.pl/plik/file/d19990549lj.pdf ... jest to:

USTAWA
z dnia 21 maja 1999 r.
o broni i amunicji

Proszę spojrzeć na artykuł 4, punkt 1.

Jest tam jasno określone, co jest wg. prawa bronią, a co nie.
Wg. tejże ustawy, nóż (np. kuchenny) nie jest bronią, więc nie trzeba na niego pozwolenia. A odpowiednie władanie może rzeczywiście pozwolić się pozbyć atakującego natręta. Hmmm ... ale wątpię, czy byłoby to rozsądne. Są jeszcze sądy, które mogą orzec o przekroczeniu granicy obrony koniecznej.

Mam jeszcze lepszą broń, którą mogę polecić, a mianowicie stricte walkę wręcz (np. aikido, karate, jujutsu itd.). Na to pozwolenia nie trzeba.

Ewentualnie zostaje jeszcze kij bo, ale na tą broń chyba też trzeba pozwolenie, nie?
_________________
Adiqus
 
 
 
Yakubu
[Usunięty]

Wysłany: 16 Listopad 2010   

Nie, kij bo nie lapie sie pod ustawe o broni i amunicji, ale malo prawdopodobne, zeby ktos caly czas chodzil z bo... A jesli chodzi konkretnie o samoobrone to nie ma co porywac sie na sztuki walki, zwlaszcza aikido, bo dobre efekty w krotkim czasie latwiej uzyskac uczac sie systemow walki. Ale kazda dodatkowa bron umiejetnie uzyta zwieksza szanse w walce.
 
 
Dawid 
Posiada 1 dan


Trenuję: Muay Boran
Wiek: 29
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 39
Skąd: niestety sieradz
Wysłany: 13 Grudzień 2011   

Ja bym wybrał tonfę i tak mam zamiar ja kupić ponieważ lubię wychodzić wieczorem nocą.
Według mnie jest poręczna kilka razy już jej używałem ale w sparingu z kolegą i tak naprawdę prawie każda broń jest skuteczna w rekach kogoś kto się nią umie posługiwać jak ktoś potrafi ale tak na serio potrafi a nie jak to nazywamy z kolegami walczy ''stylem walki rozrabiaki'' głownie polegającego na czystej sile to nie ważne czy walczy się nunchaku,tonfą,bokkenem,kataną,sai,czy nawet nożem.
Ale to kwestię pozostawiam do rozczygnięcia Wam.
Krótką pisząc co kto woli ;-) :k
Ostatnio zmieniony przez Dawid 13 Grudzień 2011, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group