Czy krzyk ( okrzyk czy jak sie to nie nazywa ) który mozna slyszec przy wykonywaniu jakiegos ciosu ma jakies znaczenie ? Chodzi mi o to czy w SW jest on konieczny ? czy zalezy to od indywidualnych upodobań a moze od czegos innego ? Czy taki okrzyk ma wpływ na nasza psychike dzieki czmeu myslimy ze cios będzie slilneiszy ?
Krzyk, "kiai", jest bardzo przydatny...Pomijając aspekt psychologiczny, dotlenia organizm , co w walce może się przydać Prócz tego, przy okrzyku, w wyniku wypompowania powietrza z płuc, schodzą się żebra, zarazem osłaniając nasz splot słoneczny, na wypadek kontry.
okrzyk pomaga mi np. oddychaniu podczas uderzania (wydech) i często też jak robię pompki próbuję wydawać jakieś dźwięki, jest mi po prostu łatwiej spróbój już pod koniec jak wydaje Ci się że nie ma szans zrobić więcej, zrobić pompkę z okrzykiem (nie zawsze jest okrzyk bo trudno wydawać z siebie głośne dźwięki jak np obok ćwiczy kilka innych osób nie związanych z MA , jest to też głośne wypuszczenie dużej ilości powietrza) jak już mówił zoolw wpływa też na dynamikę ciosu. Poza tym czytałem kiedyś że niektóre sztuki walki uważały (i dalej tak jest) oddech (a okrzyk w tym pomagał) za coś w rodzaju siły życiowej (czi) krążącej po naszym organizmie i umiejętne nim manewrowanie przynosiło efekty. Ale okrzyk w wielkim skrócie daje mi "powera" kiedu go potrzebujemy i nie bardzo mamy siłę.
Trenuję: sztuki walki
Wiek: 34 Dołączył: 09 Lut 2005 Posty: 381 Skąd: by tu wziąść kawuche
Wysłany: 18 Kwiecień 2005
Okrzyk bardzo wpływa na psychikę. Może utrudnić ale i pomóc niektórym. Utródnić możę gdy ktoś mało koncentruje się na walce gdyż może śię zmieszać co do swoich możliwości. Pomóc może tym którzy są neutralnie nastawieni do walki wtedy można zwiększyć stężenie adrenaliny co dąży do wzmocnienia sił. Jednak najlepszym z okrzyków jest początkowy który wymawiamy podczas ataku (ja mam "The spirit of the war") on daje nam pewność i w pewnym sensie daje nam ochrone
PS: Ten post napisałem we współpracy z moim ojcem (psycholog)
Tak tak wspomniane okrzyki są potrzebne. Jak byłam na stażu Aikido to po treningu zostaliśmy zaproszeni do treningu IAIDO (jeśłi ktoś nie wie co to prosze zerknąć na http://www.iaido.org.pl/historia.htm , a tam Sensei nie dość, ze wyglądał jak trener z prawdziwego zdarzenia i trzymał taką dyscyplinę, ze szok to jeszcze jak zaczynał wykrzykiwać japońskie nazwy to budził się wemnie respekt dla niego. Ale gościu był naprawde cool wyglądał jak prawdziwy japoński trener (taki jak czasami na filmach mozna zobaczyć - chociaz nie wiem czy widziałam lepszago od niego)
okrzyk zawsze znajdzie swoje zastosowanie ze wzgledu na aspek i "komfort" psychologiczny ,zastosowany przez nas pobudza daje utuchy i sily a powoduje u przeciwnika dekoncetracje i wewnetrzny strach ,dobry okrzyk mocna rzeccz:D
Wpływa pozytywnie na oddech. A przy jakimś cięzkim treningu gdy już się z sił opada kiai daje jeszcze energie kolejnym (np) ciosom, i siłe by funkcjonować dalej "normalnie". To tak jakby wywalić z siebie całą "negatywną" energie która przeszkadza (w dalszej walce czy też treningu) na przeciwnika , a na jej miejsce wpłyneła ta która da organizmowi siłe. Przynajmniej ja tak to widzę u siebie :-). A tak fizycznie okrzyk to bardzo szybki wydech. Spróbój sobie np podnieśc ciężką sztangę raz nie wydychają powietrza a drugi raz wydychając w tempie podnoszenia, zobaczysz że łatwiej będzie Ci unieść ją wydychając. Tak samo przy ciosie, będzie cios silniejszy jeśli szybko wywalisz powietrze z siebie , tak szybko jak szybki jest cios. I tak jak już pisał Zoolw wcześniej, lepiej osłaniane jest wnętrze ciała przy odpowiednim okrzyku. Tu też możesz spróbować, niech Cię ktoś grzmotnie w okolice splotu gdy masz pełne powietrza płuca, i potem gdy wydasz okrzyk w chwile przed tym jak Cię grzmotnie, różnice widać od razu ;-)( żartuje z tym, lepiej nie próbować na pełnych płucach). Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach