Witam, jak temacie, czy zemściliscie się kiedyś ? za pobicie lub kradzież lub za coś innego
Temat ten napisalem ponieważ dziś usłyszałem relacje znajomego jak ekhm on załatwił pewną sprawe [kradzież komórki] :
Dorwał kolesia i i najpierw na ogluszenie go zdzielil po uszach [glupio brzmi a mozna niezle rownowage stracic o_O] a potem wsadzil mu noge miedzy drzwi od klatki a futryne i przywalil
Teraz pytanie do was ? co sądzicie o wlasnie takich zemstach ? Z jednej strony rozumiem tego kolesia ale z drugiej ... jak można za telefon komorkowy tak kogos obrobic ?
_________________ Only the dead saw end of war.
rolland [Usunięty]
Wysłany: 10 Czerwiec 2005
"Zemsta jest twoją osobistą porażką"- S. King. Mroczna Wieża t.4
moim zdaniem nie ma sensu sie mscic.. w sumie rozumiem kolesia ktoremu ukradziono komurke, ale bez przesady... ja sie nie mszcze, chyba ze ktos pobije zalozmy nieslusznie mojego brata (bylo tak kiedys) to mu wytlumaczylem z lekkim uzyciem sily dlaczego nie powinien tak robic
Moim zdaniem też nie warto się mścić, a cytat bardzo zgrabnie to ujmuje. Ale rozumiem, że "na gorąco", czy też w gniewie można komuś dołożyć. Na przykład właśnie, gdy ktoś pobił komuś brata itp. Ale z kolei zemsta "na zimno", to moim zdaniem nie jest żadnym rozwiązaniem a tylko oznaką słabości.
Zemsta na ciemną stronę prowadzi. Mimo wszystko lubię jej smak. Ale nigdy nie przesadzam, przy jej wymierzaniu.Ba czasami żałuję, że nie rozwaliłem kogoś do końca.
Oj ja sie z tym nie zgadzam !
Zemsta jest slodka i cudowana, nic nie sprawia mi wiekszej przyjemnosci :)
W moim przypadku dotyczy ona łaskotania :) - jak sie dziewczynie nazbiera za rozne rzeczy to ja zabieram sie za jej stopy a to jest dla niej nie do wytrzymania
Jak przegina to zawsze jej mowie ze sie zemszcze :)
uaktualnienie
O mam pomysł. Będziemy łaskotać za zakładanie takich samych postów (np. o muzyce). To będzie bardzo przyjemna kara. Niech się tylko sprawczyni pokaże! Zrobi się taki zapis w regulaminie i nam nie umknie:)
Ostatnio zmieniony przez XFactor 12 Czerwiec 2005, w całości zmieniany 1 raz
Trenuję: sztuki walki
Wiek: 34 Dołączył: 09 Lut 2005 Posty: 381 Skąd: by tu wziąść kawuche
Wysłany: 12 Czerwiec 2005
Mój tata twierdzi że msciwość objawia się chęcio pokazania jak czuje się osoba poszkodowana przez niego.
gilotyna [Usunięty]
Wysłany: 17 Czerwiec 2005
S.king moze to i fajnie pisze ale zemsta jest sprawa honoru i t/-\k powinno byc dla wszystkich jednoznaczne ze nie mozna odpuscic kradziezy etc.
rolland [Usunięty]
Wysłany: 17 Czerwiec 2005
gilotyna napisał/a:
powinno byc dla wszystkich jednoznaczne ze nie mozna odpuscic kradziezy etc.
Ale co? okradniesz tego który Cie okradl? pobijesz go? czy po prostu odzyskasz rzecz którą Ci ukradł i bedzie miał kłopoty z prawem?
gilotyna [Usunięty]
Wysłany: 19 Czerwiec 2005
ja pojmuje zemste jako zemste tzn.po prostu sam facetowi taki #$%^&*( ze mu sie odechce,,,,,,,;d tzn.pobije (chociarz zadko odnosze sie do tego sposobu)
marciniak [Usunięty]
Wysłany: 20 Czerwiec 2005 Re: Zemsta
Sorc napisał/a:
Witam, jak temacie, czy zemściliscie się kiedyś ? za pobicie lub kradzież lub za coś innego Temat ten napisalem ponieważ dziś usłyszałem relacje znajomego jak ekhm on załatwił pewną sprawe [kradzież komórki] :
Dorwał kolesia i i najpierw na ogluszenie go zdzielil po uszach [glupio brzmi a mozna niezle rownowage stracic o_O] a potem wsadzil mu noge miedzy drzwi od klatki a futryne i przywalil
Teraz pytanie do was ? co sądzicie o wlasnie takich zemstach ? Z jednej strony rozumiem tego kolesia ale z drugiej ... jak można za telefon komorkowy tak kogos obrobic ?
Słusznie zrobił, ja zawsze starałem się załatwiac takie sprawy, tłukłem gościa bokkenem po łbie z mojej ulicy, za to że urwał lusterko od mojego samochodu, innego pobiłem do nieprzytomności za to że moją matkę pochnął w sklepie, były jeszcze jakieś inne bzdury. Zemsta nie jest dla mnie objawem słabości, po prostu dorastałem w środowisku, gdzie nie można było pewnych rzeczy puszczać płazem. Po wykonaniu zemsty, czy też rozliczeniu sprawy, ludzie którzy poczuli na własnej skórze jak to jest komuś dokuczać, nabrali do mnie powarzania, przestałem mieć z nimi jakiekolwiek problemy, jednak z zemstą jest tak, iż musi byc konsekwentna, nie jakaś niedokończona. Jeżeli kogoś się leje to mocno, ma zrozumieć za co dostaje i że następnym razem będzie gorzej. Wiem że to co pisze jest dyskusyjne, ale tak w życiu jest, jeżeli mnie ktos podgryza w pracy to ja zaczynam podgryzać jego, także zemsta może byc swoistym aktem samoobrony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach