mi sie widzi ze jak ktos ma nuna a drugi ktos gaz czy paralizator to nie ma szans z nunem bo nunem jak sie ktos nie bedzie bal uzyc to wygra napewno gaz moim zdaniem to nei wiem czy przydatny lepiej jakiego straszaka jak dla pan
wiesz tak naprawde starcie na ulicy to sa sekundy i wiele zalezy od naszego refleksu i tego kto pierwszy wykorzysta bron, a dopiero w dalszej kolejnosci od srodkow jakie posiadamy. cios nunem moze zamroczyc, moze byc zablokowany, nawet rekoma, ktore na tym moga powaznie ucierpiec ale to ciagle nie bedzie efekt taki jak prysniecie gazem w twarz.
gaz wykorzystany odpowiednio szybko i skutecznie w zasadzie wyczerpuje temat dalszej potyczki, chocby koles mial przy sobie katane... . a jesli chodzi o skutecznosc gazu, to nie raz widzialem jak studzil zapaly najwiekszych twardzieli i to w mgnieniu oka.
jest tylko jeden problem przy uzywaniu gazu - musimy uważać by wiatr nie wiał w naszą stronę. Kolega ostatnio opowiadał sytuację kiedy jego kumpel chciał tylko sprawdzić czy jego gaz działa i psiknął przed siebie... akurat zawiał wiatr i w efekcie miał bardzo niemiłe przeżycia, podobno ciężko mu się było utrzymać na nogach, nie mógł złapać tchu i zbierało sie na wymioty.
Jeśli się już będzie zawsze pamiętało o wietrze to gaz jest świetną bronia.
_________________ "Jedna rzecz jest tak pewna jak zgon,
My zmienimy się i rzeczy nam drogie zbledną,
Tak jak już zbladły nie raz,
Znikną tak jak piana na wodzie,
Jak na brzegu piach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach