wiesz, wg mnie chrom może troszkę dać, ale napewno nie więcej niż jak lakier w bokkenie...
no a poza tym to broń chromowana ładniej wygląda i chrom ciężej jest zetrzeć z broni niż jakąś warstwę farby...
W sai ktore mam w sklepie jest chyba jakieś zierenko piasku lub cos podobnego, które podczas ruchów się przemieszcza i wydaje ciekawy dzwięk. Tyle ze jest ob bardzo delikatny i podczas treningów mozna tego nie slyszec.
Porównywano tę broń do europejskiego llewaku i czegoś tam jeszcze. Często widzę napis sztylet... ćóż dla mnie ta broń może być nawet nazwana pałką z bocznymi wąsami...
Trenuję: Walkę mieczem katana, (trenuję) sai
Wiek: 31 Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 5 Skąd: Leśna
Wysłany: 26 Styczeń 2007
hmmm może się zdziwicie mam dopiero 13 lat ale jestem zafascynowany w sztukach walki sai oraz katana. Doszło do tego bo pewnego dnia szedłem wpłacić na swoje konto 1500 zł i napadło mnie kilka dresów i zabrało mi pieniądze.Zacząłem trenować walkę kataną (krótszą mającą 65 cm. Poszedłem na trening walki kataną. O godzinie 20 wracałem do domu wtem napadły mnie 3 osoby w wieku około 25 lat użyłem wtedy tego miecza lecz 1 z nich dotkliwie zraniłem miałem sprawę w sądzie. Postanowiłem ćwiczyć sai do samoobrony bo u mnie jest niebezpiecznie a zarazem nie zrobie nim nikomu krzywdy. Jakie sai polecacie i czy macie do sprzedania w przystępnej cenie?? Bo nowe nie używane są bardzo drogie.jeśli tak proszę napisać na forum.Nie zależy mi na super wypas ale takie dość zadbane którymi się obronie przed dresami których nie mało.
Ostatnio zmieniony przez MicroIce 26 Styczeń 2007, w całości zmieniany 1 raz
angelus88 [Usunięty]
Wysłany: 26 Styczeń 2007
MicroIce napisał/a:
Postanowiłem ćwiczyć sai do samoobrony bo u mnie jest niebezpiecznie a zarazem nie zrobie nim nikomu krzywdy
jak niezamierzasz nikogo podziurawić to kup sobie tonfę albo kij a nie sai. Możesz napisać konkretnie co trenujesz tą kataną ??Co to za idioci byli, że poszli vs miecz.
P.S. Witamy na forum
Ostatnio zmieniony przez angelus88 26 Styczeń 2007, w całości zmieniany 2 razy
Trenuję: Walkę mieczem katana, (trenuję) sai
Wiek: 31 Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 5 Skąd: Leśna
Wysłany: 26 Styczeń 2007
tonfa mi niezbyt pod pasowuje nie kręci mnie takie coś chcę wiesz być bezpieczny ale zarazem mieć satysfakcję poza tym bardzo sai mi się podobają.Jeśli chodzi o katanę ćwiczę technikę Kenjutsu jedna z łatwiejszych technik.Jeśli chodzi o tamtych idiotów to u nas jest plaga.Mieszkam w małej miejscowości na dolnym śląsku i u nas są tak zwane wojny gangów. 1 gang to kibice wielkiej triady arka crcovia lech a druga to ludzie nieuznający triady.DO bujek dochodzi co dzień rabunków rozbojów mnie pobito 3 razy i raz obrabowali mnie jak w cześniej wspomniałem z 1500 zł. A może ty masz do sprzedania tanio sai?? co??
MMarciNN [Usunięty]
Wysłany: 27 Styczeń 2007
Tanio to nie, ale wiem kto ma do sprzedania dobre kute sai.
Pobiłeś kogoś kataną tak ? Tzn Wakizashi, jak wynika z opisu ? Jak tego dokonałeś nie powodując ran ciętych, bo jak sądze wtedy nie jeden, a trzech by było dotliwie zranionych. Chyba że mówiłeś o bokkenie.
Tak czy owak, nie wiem ile musiałbym wypić Kubusiów SuperWitamin by uwierzyć że 13 latek z czymś o długości 65 cm pobił trzech 25 latków, w tym jednego dotkliwie, na tyle by się nim zainteresował sąd rodzinny. Uważam także że w tej sytuacji żaden ze zbirów nie pobiegłby na Policje, a tymbardziej nie wierze że Policja by uwierzyła, iż 13 latek z kawałkiem kijka czy czegoś tam napadł na trzech 25-cio latków :)
Niestety, nie wierze Ci. Nie musisz niczego udowadniać, tłumaczyć, wyjaśniać. Ja po prostu nie wierze ;)
Co do wyboru sprzętu na ulice. Jak wyskoczysz z Sai, to będzie więcej śmiechu niż pożytku. Nie ukrywajmy, Sai to dobra broń defensywna przeciwko kijom i mieczom, ale także dobra ze strony ofensywnej, nie tylko na uderzenia, ale także kłócia, które to zaś mogą być powodem zupełnie przypadkowej śmierci. Masz trzy ostre krawędzie w Sai, nie ma szans by podczas szamotaniny kontrolować wszystkie na raz w obu rękach. Wystarczy że ktoś sam się na jeden z nich nabije, omyłkowo.
Polecam dla Ciebei gaz łzawiący i nic więcej. Jesteś jeszcze za mały na myśłenie o obronie tonfą lub teleskopową pałką. Nawet technika Ci tutaj wiele nie pomoże, bo bądź co bądź, technika musi być poparta siłą i predyspozycjami. Nie wiem ile masz wzrostu, ile ważysz i ile podnosisz na ławeczce, ale wydaje mi się że na pewno mniej niż rasowy ulicznik. Odpuść sobie, bo tonfe Ci zabiorą, batona w sumie tez, a jeszcze dodatkowo dostaniesz nimy po łbie. Lepiej w Twoim wieku zainwestować w dobry gaz. Przynajmniej z mojego punktu widzenia.
PS. Jak ja miałem 13 lat, nie myślałem o obronie przed dresami w taki sposób. Wydaje mi się to troszke nie takie jak być powinno. Myśl raczej o skuteczności, a nie tym co Ci się podoba.
Ostatnio zmieniony przez MMarciNN 27 Styczeń 2007, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach